Thunderdome '97, czyli jeden z najszybszych i najcięższych festiwali muzycznych.
Ciężko to gówno nazwać muzyką. Te dźwięki raczej przypominają odgłosy młocarni. Do tego to głuche buractwo, które gdyby nie napieprzający bas nie potrafiłoby złapać rytmu.
Komentarze (251)
najlepsze
Ciężko to gówno nazwać muzyką. Te dźwięki raczej przypominają odgłosy młocarni. Do tego to głuche buractwo, które gdyby nie napieprzający bas nie potrafiłoby złapać rytmu.
Tylko koran może to zmienić