Leciałem tym cholerstwem. Najbardziej komfortowy lot ever, przyziemienie prawie nieodczuwalne, a widok z ogona (na panelu w zagłówku) na lądujący w deszczu samolot - niezapomniany.
@Wilier: tak, jest trochę ciszej, ale ciekawą sprawą jest to, że Boeing przeprowadził badania i okazało się, że ludzie stwierdzali, że w trochę głośniejszym samolocie jest... ciszej. Głównie dlatego, że gdy samolot był faktycznie cichy słyszałeś wszystko co się działo w kabinie (rozmowy, które podsłuchiwałeś mimo woli, płaczące dzieci i takie tam "atrakcje"), a w samolotach z głośniejszym wnętrzem okazało się, że dźwięk silników pomaga zamaskować te rzeczy na tyle, że
@macgar: @Frugos: Weźcie pod uwagę, że praktycznie najpopularniejsze aktualnie samoloty czyli Boeing 737 i 747 odbywały swój pierwszy lot prawie 50 lat temu. Przez ten czas przechodziły one rozmaite modernizacje, ale zasadniczo z samolotami jest ten sam przypadek co z samochodami - rozwój tych maszyn raczej zwalnia niż przyspiesza.
@Triplesix: daj znać jak było :) Zawsze się zastanawiałem, czy właśnie w takich wielkich maszynach mniej czuć turbulencje. Ostatnio jak leciałem Airbusem jakimś A320 to telepało, że już się żegnałem z życiem xD
@Litu: w Krakowie mieliśmy (ostatnio 2 lata temu) jumbojeta :) też tak od świeta przyleciał, z tego co wiem to z leciał z Nowego Jorku a żydowskimi dzieciakami, mieli Kraków i Auschwitz zwiedzać marzec był chyba, godzina przed 6 rano, a na górce spotterskiej tłum ludzi XD kiepska pogoda była, a fajnie było takiego kolosa zobaczyć filmik marny ale coś tam widać,
Komentarze (87)
najlepsze
http://s1.1zoom.net/big3/572/350787-admin.jpg
filmik marny ale coś tam widać,