Krew i łzy na granicy Serbii i Węgier, ale czy to nie ustawka?
W jednej scenie pan jest cały we krwi, a po chwili właściwie nie widać ran. Od 1:41 udawany płacz niczym z północnokoreańskiej telewizji i ustawianie się pod jak najlepsze ujęcia. Może nie wszystko to fejk, ale tych dwóch scen nie łykam.
anon0174 z- #
- #
- #
- #
- 95
- Odpowiedz
Komentarze (95)
najlepsze
Nie wydaje mi sie zeby to ustawiali, poprostu gosc dostal (nawet lekko) jakims kamieniem czy czym i wystarczylo.
Hipotetycznie: Rosja zainicjowała tę inwazję, żeby zdestabilizować i ośmieszyć Europę. A za chwilę jeszcze przyjść w chwale z pomocą, wspierając Assada, który zaprowadzi spokój u siebie. Nie twierdzę, że to prawda - ot taka hipoteza.
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym, w drugiej scenie z facetem widać jego koszulkę, ślady już przyschniętej krwi nie blakną, a robią się ciemniejsze.
żadna z osób które dobrze widać na filmiku nie miała bezpośrednio przed nagraniem kontaktu z gazem pieprzowym czy inną podobną substancją (no, chyba że byłby to kontakt wzrokowy z bezpiecznej odległości), wbrew tytułowi (...refugees come under tear gas).
nie mam cienia wątpliwości choćby dlatego że wszyscy mają otwarte oczy, do tego białka oczu (tam gdzie je widać, na przykład u faceta niosącego dziecko) są białe, nieprzekrwione.
ofiara gazu łzawiącego wygląda
"- Nie pozwolimy, by ktokolwiek nas upokarzał. Wzywam Unię Europejską, aby zaapelowała do swych członków, by zachowywali się zgodnie z europejskimi wartościami - powiedział Vuczić serbskiej telewizji państwowej podczas wizyty w USA."
Niech zabierze swoich rodaków do pałacu to nikt im #!$%@? nie spuści na granicy.