15 września 2007 r. Colin McRae zginął w katastrofie pilotowanego przez siebie śmigłowca Eurocopter AS 350 B2 Écureuil[2], pozostałe trzy ofiary to pasażerowie maszyny: 5-letni syn Colina – Johnny Gavin McRae, 6-letni Ben Porcelli, kolega Johnny'ego, z którym chłopiec bawił się przed wypadkiem oraz Graeme Duncan, przyjaciel rodziny[3][4].
@avbryt-armon: Wszystko jest zbędnym ryzykiem. Po wyjściu z progu też mogę się potknąć i roztrzaskać głowę. Czy to znaczy, że mamy przestać korzystać z życia i wyczekiwać końca w smutku owiani kokonem w swojej piwnicy? Jeśli się stanie coś złego to trudno, taka jest kolej rzeczy.
Komentarze (58)
najlepsze
2. Język ten w ustach dziecka nabiera dodatkowych walorów i brzmi po prostu cudownie.
@stekelenburg2: Akurat. Ja uważam wprost przeciwnie :)
Wszystko jest zbędnym ryzykiem. Po wyjściu z progu też mogę się potknąć i roztrzaskać głowę. Czy to znaczy, że mamy przestać korzystać z życia i wyczekiwać końca w smutku owiani kokonem w swojej piwnicy? Jeśli się stanie coś złego to trudno, taka jest kolej rzeczy.