Definitywnie stwierdzam, że gość ma jaja i zachował się jak na prawdziwego faceta przystało. Bez monologów, biadolenia, niezdecydowania, lawirowania pomiędzy odpowiedziami. Po prostu dobrze się sprzedał.
Warto było obejrzeć, nie tylko ze względu na niego, ale również podirytowanej miny flegmatyka Urbańskiego na początku filmiku.
Plusy dla ZamknijSię są właśnie przejawem przywracania równowagi. Możesz nazwać to sprzężeniem zwrotnym, albo efektem wahadła. Bardzo dobrze widać ten efekt w moich komentarzach, każdy z nich zasługuje na 500 plusów, a mimo to czasem dostaję minusy :(
Nie ma to jak korzystać z każdej okazji do wylania frustracji - gość ma swój styl bycia i to się ceni. Nie każdy musi być przebojowy jak Elvis Presley.
Pierwszy raz widzę prawdziwego eksperta. Co prawda nie umiał pomóc ale to facet na poziomie. Do tej pory występował tam 3 garnitur Polskiego kina - głupkowato się uśmiechając do kamery gdy nie znali odpowiedzi.
Wygooglowanie odpowiedzi na pytanie odnośnie żony i muzy Dallego zajęło mi kilka sekund. Biorąc pod uwagę fakt, że prof. korzystał ze skype np. w domu, mógłby mieć pomocnika po drugiej stronie monitora, który napisał by mu odp na kartce i pokazał... ;)
Jak ktoś ma ogromną wiedzę, pewność siebie i nie jest ciapciakiem to od razu geek, buc i "informatyk z piwnicy" dla wielu przykompleksionych wykopowiczów.
A właśnie dzięki takim osobom świat idzie do przodu.
Buc czy nie buc, ale nie dał się stłamsić Urbańskiemu, nie wkurzał głupotą (jak Ci, którzy na pierwszych pytaniach biorą koła ratunkowe) i wiedział kiedy skończyć. Gdyby wszyscy tak grali, to by w milionerach się działo więcej i większa ilość ludzi miałaby szansę zagrać w jednym odcinku.
No i myślę, że może gdyby miał szansę "zadzwonić do przyjaciela", zamiast gadać ze specjalistą przez Skype'a (jak to hubert zawsze wyraźnie zaznacza:) ), to
Raczej zadzwonić do googla jak to na jakimś forum TRad określił. W sumie szkoda bo te koło ratunkowe jako jedyne było w stanie w 99% podać poprawną odpowiedź. Oczywiście jak się potrafiło z tego skorzystać :)
W mojej opinii, zachowaniem w pierwszej części pokazał, że jest bucem. W dodatku można było odnieść wrażenie, że poganiał Urbańskiego i narzucał formułę programu, co wg. mnie nie było na miejscu. Przychodząc do studia godzi się na rolę gościa, wszak nikt go nie zmuszał do gry.
Tak naprawdę jest to forma imienia Galia, a to jest imię o korzeniach rzymskich, np. Galia Placydia, matka cesarza Walentyniana III (tego, co to własnoręcznie zamordował swojego najlepszego wodza, Aecjusza, zwanego "ostatnim Rzymianinem"). Forma Gala występuje tak w Hiszpanii, jak i w Francji.
Korekta: Ale jedno u Radko mi się nie spodobało - w piewszej części (początek jego gry, pytania za mniejsze stawki), przy ostatnim pytaniu przed przerwą - czyli pytaniu za 40 000 zł Radko nie znał odpowiedzi i rzucił monetą, a Urbański miło zapytał o ten rzut monetą, na co Radko, w mojej ocenie niekulturalnie nie udzielił odpowiedzi na to pytanie w sposób w sposób miły, tylko powiedział, że Urbański ma zaznaczyć odpowiedź
Komentarze (199)
najlepsze
Warto było obejrzeć, nie tylko ze względu na niego, ale również podirytowanej miny flegmatyka Urbańskiego na początku filmiku.
A właśnie dzięki takim osobom świat idzie do przodu.
chodzi to jak perfekcyjnie odpowiada na kazde pytanie pelna logika(chociaz nie wiem czy to najlepsze słowo...)
No i myślę, że może gdyby miał szansę "zadzwonić do przyjaciela", zamiast gadać ze specjalistą przez Skype'a (jak to hubert zawsze wyraźnie zaznacza:) ), to
Tak naprawdę jest to forma imienia Galia, a to jest imię o korzeniach rzymskich, np. Galia Placydia, matka cesarza Walentyniana III (tego, co to własnoręcznie zamordował swojego najlepszego wodza, Aecjusza, zwanego "ostatnim Rzymianinem"). Forma Gala występuje tak w Hiszpanii, jak i w Francji.