Znam gorszy przypał. Będąc wychowawcą na kolonii mialem grupy dziewczynek od 6 do 13 lat. Jedna mama spóźniła się na rozpoczęcie turnusu i przywiozła 8 letnią córkę dwa dni później. Wychodzę z kanciapy dla wychowawców w ośrodku i widzę kierownika kolonii który mówi do mamy dziewczynki: - nic się nie stalo, za chwilę pozna pani Pana Sławka opiekuna pani corki - ale jak to, myślałam że moją corką będzie się zajmować jakaś
@Stivo75: ja miałem podobną historię. Stałem na światłach obok była matka z dzieckiem. Naprzeciwko stał policjanct w mundurze. Zapaliło się zielone ruszyłem do biedronki potem lidl a później to już prosto do domu
@highlander: dokładnie. Jak już się do kogoś doczepią, to będą za nim biegać do utraty tchu. Prowadzący powinien jej dać jakiegoś drinka. To by ją uspokoiło i postawiło na nogi.
Komentarze (73)
najlepsze
- nic się nie stalo, za chwilę pozna pani Pana Sławka opiekuna pani corki
- ale jak to, myślałam że moją corką będzie się zajmować jakaś
Stand-up comedian, mocne ;)
Mogli dać łóżko do spania hehe