Mój kraj umiera, patrzę na to przez łzy<br />
Mój kraj umiera, to nie tak miało być<br />
Mój kraj umiera, choć tak bardzo chciał żyć<br />
Mój kraj umiera, a ja razem z nim<br /><br />
Po ulicach mego kraju chodzą ludzie zmęczeni<br />
Alkoholem i pracą rozgoryczeni<br />
Jedni piją bo pracują, mają swoje radości<br />
Inni nic już nie mają, piją bo tak jest prościej<br /><br />
W moim kraju chore żądze i ambicje niespełnione<br />
Polityczna schizofrenia no i władza za pieniądze<br />
W moim kraju pluć na innych stało zwykłą się zabawą<br />
Tu nikt nie wie czy sam pluje, czy to jego opluwają<br /><br />
Rasistowskie przemyślenia, klepie proboszcz na kazaniach<br />
Motłoch już upokorzony, kocha innych upokarzać<br />
Na ulicach mego kraju, nikt już tego nie pamięta<br />
Czy to absurd jest realny, czy realność absurdalna<br /><br /><br /><br />
Na podstawie utworu „Moje miasto” zespołu The Bill