- Geralt - Jaskier zerwał się z zydla, wyjrzał na podwórko, na oddalających się od chaty kmieciów. - Przestaję zgoła rozumieć. Nie minął dzień od chwili, gdy rozmawialiśmy o wyimaginowanych potworach, a ty nagle angażujesz się do łowienia diabłów. A o tym, że właśnie diabły to wymysły, że to stworzenia mityczne, wie przecież każdy, wyjąwszy widać ciemnych kmiotków. Co ma oznaczać twój niespodziewany zapał? Zakładam, znając cię trochę, że nie zniżyłeś się
Rozwalają mnie niektóre komentarze :D Zasadniczo są dwie śmieszne grupy komentatorów (chodzi o tych spośród "wierzących"):
1. Ci, którzy już skrupulatnie rozplanowali rozdział tego całego majątku jaki mają otrzymać (oczywiście chyba w ramach usprawiedliwiania się piszą, że potrzebne im pieniądze na to i na tamto). W komentarzach już prawie podają konta i gdyby autor wykopu stanął przed nimi, to chyba nie wiedzieliby w co go całować.
Również wróżę rekord wykopów ;) Realista-cynik siedzący we mnie mówi, że to lipa... ale jestem jeszcze młody i skory do ryzyka, nawet jeżeli okaże się to kolejnym "testem psychospołecznym" to ja na to idę ;)
Edit: w czasie pisania tego komentarza przybyło około 120 wykopów :D
Komentarze (3k)
najlepsze
1. Ci, którzy już skrupulatnie rozplanowali rozdział tego całego majątku jaki mają otrzymać (oczywiście chyba w ramach usprawiedliwiania się piszą, że potrzebne im pieniądze na to i na tamto). W komentarzach już prawie podają konta i gdyby autor wykopu stanął przed nimi, to chyba nie wiedzieliby w co go całować.
2. Ci, którzy zaklinają autora, żeby
Nie wiem czemu ale czytając twoją wypowiedź Bartholomew przypomniało mi się przysłowie: "Daj palec, a weźmie całą rękę!"
Edit: w czasie pisania tego komentarza przybyło około 120 wykopów :D