Śmierdzi fejkiem. Wszyscy wiedzą, że świat do końca II W.Ś. i w jej trakcie był czarno biały. Obejrzyjcie "Czterech pancernych" albo "Stawkę większą niż życie" ;-)
Piękna sprawa, zawsze jak patrzę na tak stare fotografię łapie się na idiotycznej konstatacji - równie dobrze te zdjęcia mogłyby być zrobione wczoraj. Naprawdę tak niewiele się różnimy? No bo popatrzcie, z dziewczyny niezła hipsterka, mogłaby spokojnie na instagrama wrzucić ;)
@stefankapusta: Właśnie dlatego napisałem, że to głupie. Gdzieś tam z tyłu głowy mamy, że to przecież epokę temu, średniowiecze prawie, wielkie odkrycia naukowe dopiero przed nimi i wielkie tragedie. A tak nie jest, bo stulecie to raptem jedno mgnienie. Fotografie czarno-białe z tamtego czasu są pozbawione życia, przypominają mi bardziej szkice, a kolor niesie ze sobą emocje, nastroje i przybliża, nadaje realizmu.
@Groteska: Mnie też się podobają. A co więcej - ta dziewczyna, w porównaniu z innymi zdjęciami z tamtych lat (nie wiem, może to kwestia barwnej fotografii), wygląda naprawdę całkiem współcześnie.
Kolor sprawia, że te zdjęcia wydają się całkiem nowe. Przerażające, że rok po zrobieniu tych zdjęć wybuchła wojna. Ciekawe, co będzie w następnym roku...
@Adam_pasztecik_czwarty: Ja mam tak że jak te zdjęcia widzę biało czarne to wyobrażam sobie jaka przepaść jest miedzy naszymi pokoleniami - a jak zobaczę kolorowe, to w sumie oprócz ubiorów i technologii dookoła nic się nie zmieniliśmy.
Te zdjecia pokazuja najlepiej ile znaczy duza matryca, czy w tym przypadku wielka plyta swiatloczula. Zeby uzyskac obecnie porywnywalna perspektywe trzeba by uzyc sprzetu za setki tysiecy.
@hades9: wiesz, ja po prostu uwielbiam specyfi czna estetyke zdjec w srednim formacie. Daje on takie polaczenie glebi ostrosci, perspektywy i bokehu, ktore szczególnie cieszy oko. A cyfrowki daja wygode, przenosnosc i niski koszt pojedynczych zdjec. Jedyny ich mankament to skandalicznie wysoka cena. Pewnie, ze mozna uzyc mamiye czy nawet kieva na film, ale marzy mi sie aparat cyfrowy sredniego formatu w cenie normalnej lustrzanki. I tak, sredni format moim zdaniem
@graf_zero: niekoniecznie:) kolor można uzyskać na wiele sposobów, w autochrome działa to na zasadzie filtru: robisz zdjęcie przez filtr z kolorowych ziarenek skrobi, naświetlają się zwyczajną czarno-białą emulsję:) Magia:)
@powdertrader: A dokładniej działało to tak: była warstwa mikroskopijnych ziarenek skrobi w trzech kolorach, potem światłoczuła emulsja. Po naświetleniu powstawał negatyw - chemicznie usuwali to co się naświetliło, następnie naświetlali to co pozostało - robił się pozytyw i dopiero wtedy utrwalali.
Komentarze (37)
najlepsze
"Widzę tam dzisiaj nas - idących brzegiem,
mnie, żonę, dzieci pod cieszyńskim niebem.
Może i dobrze, że człowiek nie wie, co go czeka."
źródło: comment_u65FQaYBIejImMECBwT5jfUfRBxXt5Oh.jpg
PobierzZeby uzyskac obecnie porywnywalna perspektywe trzeba by uzyc sprzetu za setki tysiecy.
Hasselblad h5d-200, srednioformatowy, z jako takim obiektywem to kolo 100 tys. dolarow.
Daje on takie polaczenie glebi ostrosci, perspektywy i bokehu, ktore szczególnie cieszy oko.
A cyfrowki daja wygode, przenosnosc i niski koszt pojedynczych zdjec.
Jedyny ich mankament to skandalicznie wysoka cena.
Pewnie, ze mozna uzyc mamiye czy nawet kieva na film, ale marzy mi sie aparat cyfrowy sredniego formatu w cenie normalnej lustrzanki.
I tak, sredni format moim zdaniem
http://dagerotypia.blogspot.com/
źródło: comment_APVGM0Jx42JgyflLDr7xw64YXUXGZRJt.jpg
Pobierz