@bartfto: To coś dziwnych posiadaczy R8 znasz, albo czego innego oczekiwali od auta za te pieniądze. Dla mnie R8 bardzo dobrze łączy osiągi i komfort prowadzenia. Nie jest tak sztywne i bezkompromisowe jak konkurencyjne Ferrari i naprawdę wydaje się być całkiem dobrym superautem na codzień.
W czym ta reklama raka rewelacyjna? Z tej reklamy o aucie wiem tyle, że się koła w nim kręcą, a silnik działa, i nawet da się zmieniać biegi. Nie mam pojęcia o specyfikacji samochodu, nie wiem nawet jak wygląda- chyba że wersja finalna do sprzedaży będzie miała taki tył. Nie wiem jakie ma wnętrze. W zasadzie nic o nim nie wiem.
Powiedziałbym że reklama wyjątkowa ze względu na swoją słabość, bo co
@tera: Emocje i prestiż? I to widzisz w tej reklamie?
Auto wjechało na najwyższy bieg na hamowni- emocje jak na grzybobraniu. Prestiż- ze zdjętym tyłem- ja ulep stojący w garażu u mirka handlarza.
Żebym udał się do dealera, musiałbym być zainteresowany tym samochodem. Po takiej reklamie ciężko być zainteresowanym, bo nic się o tym aucie nie wie- poza tym, tak jak pisałem, że koła mu się kręcą a silnik nawet ma
@Bialy88: Tak widzę. Cała akcja marketingowa Audi opiera się na haśle "vorsprung durch technik", czyli przewaga dzięki technice. Ryk silnika, rozpalone do czerwoności wydechy, wszystko na hamowni, to ma tak wyglądać. To nie jest auto rodzinne, ani na zakupy, w zamyśle masz czuć moc i technologię. Spływające krople deszczu z maski, albo jazda po krętych włoskich drogach z komentarzem o spalaniu jest po prostu nudna i nadaje się do VW (hasło
@parczi: No właśnie mi o to chodziło na samym początku: że takie działanie jest raczej bezcelowe ;) Pierwszy bieg? A przypadkiem nie 4 ma przełożenie najbliższe 1:1? ;)
Tutaj to jest raczej grafika (?), ale wydaje mi się, że takie intensywne gazowanie na hamowni chyba może skończyć się niekoniecznie ciekawie.
@Gluckverheisend: Tak, tak - o to mi chodziło - że przełożenie jest równe 1. Z tym czwartym biegiem to też różnie bywa, zwłaszcza teraz - przy skrzyniach 7- i więcej biegowych. No takie zmienne naprężenie w linie mogłoby się skończyć nieciekawie
Komentarze (147)
najlepsze
Powiedziałbym że reklama wyjątkowa ze względu na swoją słabość, bo co
Auto wjechało na najwyższy bieg na hamowni- emocje jak na grzybobraniu.
Prestiż- ze zdjętym tyłem- ja ulep stojący w garażu u mirka handlarza.
Żebym udał się do dealera, musiałbym być zainteresowany tym samochodem. Po takiej reklamie ciężko być zainteresowanym, bo nic się o tym aucie nie wie- poza tym, tak jak pisałem, że koła mu się kręcą a silnik nawet ma
Cała akcja marketingowa Audi opiera się na haśle "vorsprung durch technik", czyli przewaga dzięki technice. Ryk silnika, rozpalone do czerwoności wydechy, wszystko na hamowni, to ma tak wyglądać. To nie jest auto rodzinne, ani na zakupy, w zamyśle masz czuć moc i technologię.
Spływające krople deszczu z maski, albo jazda po krętych włoskich drogach z komentarzem o spalaniu jest po prostu nudna i nadaje się do VW (hasło
-Nadmuch z przodu a filtry stożkowe z tyłu gołe?
-Hamownia i zmiana biegów?
No właśnie mi o to chodziło na samym początku: że takie działanie jest raczej bezcelowe ;)
Pierwszy bieg? A przypadkiem nie 4 ma przełożenie najbliższe 1:1? ;)
Tutaj to jest raczej grafika (?), ale wydaje mi się, że takie intensywne gazowanie na hamowni chyba może skończyć się niekoniecznie ciekawie.