Z info które się pojawia w necie wynika że kontrataki Rosjan w okolicach Mariupola są odpierane (z dużymi stratami tych atakujących). Podobno rzucili to co mieli a mieli mało (bo większość jest w okolicach Doniecka). A Azowem (dobrze wyszkolonymi według zachodnich standardów) już im tak nie idzie dobrze jak pospolitą łapanką wcieloną do wojska (w oparciu o mobilizację).
Pojawiają się informacje że coś się zmieniło jeśli chodzi o udrożnienie drogi do Debalcewa. Dziś rano coś się tam zaczęło dziać. Wie ktoś coś więcej w tym temacie ?
ps. Teraz to będzie pod Debalcewem wojna totalna na wyniszczenie jak podczas II wojny światowej. Ruscy będą szli setkami, tysiącami do przodu nie licząc się ze stratami. Cel jest jeden. Zdobyć to miasto.
Komentarze (2)
najlepsze
Według informacji przekazanych przez Ministerstwo Obrony Ukrainy siłom ATO udało się odbić dwie miejscowości, m.in. wioskę Łowginowo. Nadal kontrolują także drogę łączącą Artmemisk i Debalcewe.
Informacje te potwierdził także Dmitry Tymczuk, który napisał, że po ostrzale ukraińskiej artylerii bojownicy zostali zmuszeni do wycofania się na odległość kilku kilometrów od trasy Artemiwsk-Debalcewe, kluczowej dla utrzymywania pozycji przez siły ukraińskie.
Z kolei w okolicach Mariupola jednostki pułku Azow i Gwardii Narodowej kontynuowały