Podobne zjawisko występuje w narciarstwie (przynajmniej tak mi się wydaje) a role zawieszenia spełnia elastyczność narty przykładowe katapultowanie może jakiś ryzyk-fizyk-narciarz się wypowie :D
@bigbuck: Technika upadania polega wyłącznie na rozluźnieniu mięśni nie próbując bronić się przed upadkiem -tak jak zachowują się niemowlęta. Nie wydaje mi się, żeby ktoś miał umiejętności kierowania trajektorią swojego lotu będąc niespodziewanie wystrzelonym z motocykla jak z katapulty :)
@bigbuck: szczerze mówiąc to masz małe szanse kontroli takiego lotu, na pewno można wytrenować jakiś odruch, ale highside często kończy się kontuzją, przeważnie jest to uszkodzony obojczyk, chyba najpopularniejsza kontuzja wśród motocyklistów, nie tylko tych jeżdżących po asfalcie. Garb oraz protektor na plecach oczywiście pomaga, ale przy upadku na kark i ramię to nawet poduszka powietrzna w kombinezonie niewiele poprawia sytuację.
Utrata przyczepności tylnej opony może skończyć się lowside'm bądź właśnie
Czyli ze sposobów na upadek z motocykla mamy tak: - shimmy, - highside, - jakikolwiek inny poślizg (tak, po prostu poślizg : >!)
Do tego + Pierwsza lepsza stłuczka i lądujesz na glebie, pierwsze lepsze lądowanie na glebie i możesz zaliczyć np hydrant, słupek, lampę, krawężnik, cokolwiek, + brak jakichkolwiek sensownych zabezpieczeń kierującego przed obrażeniami w samym urządzeniu + ogromna dysproporcja pomiędzy masą i mocą. A żeby spaść z motocykla wystarczy po
@losiul: samobójcą jest każdy kto "żyje" z dnia na dzień bez większego celu, radości czy nawet ryzyka/adrenaliny na własne życzenie.
Wczoraj pierwszy raz w tym roku na motocyklu - 100 km "nawinięte". I to był pierwszy najlepszy dzień w roku, na drugi przyjdzie poczekać kolejne pół roku kiedy po upalnym, bardzo gorącym dniu wieczorem odpalę motocykl i pojadę się toczyć powolnym tempem po okolicznych drogach, lasami, wioskami... Ale każdy lubi coś
Komentarze (79)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Garb oraz protektor na plecach oczywiście pomaga, ale przy upadku na kark i ramię to nawet poduszka powietrzna w kombinezonie niewiele poprawia sytuację.
Utrata przyczepności tylnej opony może skończyć się lowside'm bądź właśnie
- shimmy,
- highside,
- jakikolwiek inny poślizg (tak, po prostu poślizg : >!)
Do tego
+ Pierwsza lepsza stłuczka i lądujesz na glebie, pierwsze lepsze lądowanie na glebie i możesz zaliczyć np hydrant, słupek, lampę, krawężnik, cokolwiek,
+ brak jakichkolwiek sensownych zabezpieczeń kierującego przed obrażeniami w samym urządzeniu
+ ogromna dysproporcja pomiędzy masą i mocą. A żeby spaść z motocykla wystarczy po
Wczoraj pierwszy raz w tym roku na motocyklu - 100 km "nawinięte". I to był pierwszy najlepszy dzień w roku, na drugi przyjdzie poczekać kolejne pół roku kiedy po upalnym, bardzo gorącym dniu wieczorem odpalę motocykl i pojadę się toczyć powolnym tempem po okolicznych drogach, lasami, wioskami... Ale każdy lubi coś
Komentarz usunięty przez moderatora