A pamieta ktos taka gre na Atari jak Fred albo Przemytnik :) O i byla jeszcze gra Dark Lamp albo Black Lamp, uwielbialem muzyke z tej gry. W ogole muza z osmiobitowcow miala w sobie to cos.. :)
Tam zmyślasz na AMIDZE było na 3 dyskietkach 1,44MB, przeszedłem kilkanście razy, na padzie od SEGA MASTER SYSTEM to było kapitalnie proste. Za to kilka razy klawiature i myszkę "zjadłem" na Cannon Fodder na 8 poziomie kurde co za masakra to była, albo LOTUS II 6 poziom przerąbane, nie do przejścia. Z polskich to jeszcze miło pamiętam grę KUPIEC, gdzie jeździło się od miasta do miasta sprzedając towary, a celem było zarobienie
Franko, Sołtys to było coś na Amigę. Ja wspominam jeszcze gry, które były wczesniej na Atari 65XE :) - Sexmisja, Klątwa, Operation Blood i takie tam. Gry pisane w assemblerze - to musiała byś masakra. Czapki z głów dla programistów gier, wtedy pionierów z polski. Gry można było kupić wysyłkowo z jednego źródła - L.K. Avalon. Ja miałem model ze stacją dyskietek 5,25 calowych więc mogłem szpanować i nie trzymać śrubokręta do
Oj grało się, grało... Aż łezka w oku się kręci na samo wspomnienie. I to wcale nie z powodu marnego w dzisiejszym kontekście wykonania gier. Kiedyś to były perełki! I nikt nie rozpaczał nad słabą grafiką/muzyką, bo po prostu żadnych "wypasów" wtedy nie było. Piękne czasy.
Komentarze (111)
najlepsze
Wiem, dziwnie brzmi.
nawet na XP działa ;)