A w Poznaniu....
Tak świętować potrafią tylko poznaniacy! Korowód pełen koziołków, szczudlarzy, mażoretek, przebierańców, a przede wszystkim - ze Świętym Marcinem na czele (czy też raczej na końcu) przeszedł przez stolicę Wielkopolski.
pawelwiatr z- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
@focer: U nas nawet sebixy są lepiej zorganizowane. Odkąd kibice płacą za szkody na stadionie jest święty spokój
@Nicolai: mów od razu: ludność napływowa z lat 1945-2014 z Warszawą mająca tyle wspólnego co pięść z okiem
a korzystając z okazji, odkryjmy część "tajemnicy" z ich pojawienia się w stolycy ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Otóż, przygoniono ich tu z Pruszkowa, Marek, Radzymina, Wołomina itp
A skąd oni się wzieli tam?
Ano, jeszcze carski policmajster w y s i e d l a ł wszelkie
Zastanawiam się dlaczego w stolicy nie może być spokojnych pochodów. Przez takie wydarzenia jak Marsz Niepodległości, jako Polacy, zawsze będziemy postrzegani jako pieniacze. Szkoda, że w innych miastach da się to święto obchodzić spokojnie i radośnie a w Warszawie muszą być rozróby.
Na rozruby z policją ciągną chuligani z całej Polski i nie mam tutaj na myśli normalnych uczestników marszu którzy szli spokojnie.
Poza tym za granica też są zadymy przy innych okazjach.
Święto sw Marcina obchodzone w Wielkopolsce jest przeciwko Piłsudskiemu, bo 11 listopada to rocznica objęcia przez niego urzędu. Chwała za to Poznaniakom. Chodzi w skrócie o to ze Piłsudski był mówiąc delikatnie i krótko pro Niemiecki.
No przepraszam a w czym mam nosić zakupy?
Jestem dumny z tego ze jestem Poznaniakiem, ze to właśnie u nas było udane powstanie wielkopolskie, ze to nasze powstanie było skuteczne a nie to coś co było w warszawie, największa głupota było przyłączenie potem wielkopolski do Polski.