Zastanawiam się, czy te maszyny się programuje jakich narzędzi mają używać, czy one same to wiedzą, a do frezarki wprowadza się tylko kształt obecnej bryły i tego czego chce się uzyskać.
@Dakkar: Jak małpa siedzisz i piszesz jak ma się poruszać maszyna: na początku funkcja (czyli rodzaj ruchu) a później parametry przesuniecie, prędkości, głębokości itd. Ustawia się ogólny punkt zerowy dla narzędzi ale każde narzędzie ma swój punkt odniesienia (korekcyjny) zdefiniowany przez producenta.
@Dakkar: Bierzesz np. takie narzędzie: http://img28.olx.pl/images_tablicapl/152841903_1_644x461_wiertlo-sandvik-frez-glowica-okazja-ilawa.jpg, zwykłe wiertło i montujesz je w rewolwerze, w nowszych maszynach masz czujnik, gdzie stykasz np. najdalej wysuniętą część wiertła(tutaj płytka z węglika) do osi X(maszyna wie już, gdzie ma koniec narzędzia), a w programie wpisujesz maszynie, że wiertło ma np. fi28. A pytasz o kształt? Piszesz program w iso na maszynie, ona przetwarza i wie gdzie narzędzie ma się posuwać. To tak w skrócie i
Mi się wydaje, że trochę za dużo tego wióra powstaje. Jak do produkcji wielkoseryjnej, to lepszym rozwiązaniem byłoby odlewanie (np. z żeliwa sferoidalnego) albo kucie matrycowe.
Komentarze (58)
najlepsze