Piękna gra, do tego lubiłem słychać muzykę zamiast głosy silnika, lubiłem citroen, skode te małe autka bo dużymi i szerokimi w zakręty się nie mieściłem wyjątkiem był Evo lancer. Racja te czasy tak długie że czasami się miało dość tyle jechać jeden oes.
O matko boska, to moja pierwsza gra na PSX, a potem na PC. Nieśmiertelny głos Macieja Wisławskiego (trzysta, prawy dziewięćdziesiąt), świetne samochody, bardzo dobrze odwzorowana fizyka i realistyczne trasy.
Jedna z najlepszych samochodówek zaraz obok Colina, GranTurismo 1 i 2 oraz serii TOCA.
Był pełniak w CDA, nikt z moich znajomych nie chciał grać w to -woleli Colina, i się nie dziwię, bo z tego co pamiętam, to realizmu ta gra nie miała, nawet chyba lampy świeciły po "czołówce".
Typowa gra arcade.
Ale ścieżka dźwiękowa jest rewelacyjna i chyba głównie dla niej grałem.
Komentarze (238)
najlepsze
Za czasów 486 byly wyścigi F1 grand prix z microprose. Gra w kilka osób na zmiane.
Jedna z najlepszych samochodówek zaraz obok Colina, GranTurismo 1 i 2 oraz serii TOCA.
Typowa gra arcade.
Ale ścieżka dźwiękowa jest rewelacyjna i chyba głównie dla niej grałem.