Takiego kajaka szkoda by mi było używać, mój po pierwszym sezonie był już cały porysowany, w końcu to rzecz użytkowa. Ale w przypadku kajaków z polietylenu nie ma się czym przejmować. Niedawno miałem okazję przyglądać się produkcji kajaków z mat kevlarowo węglowych, to dopiero dla mnie szczyt marzeń.
Uwielbiam kajaki i nawet miałbym gdzie na tym czymś pływać, ale niestety taka pierdoła ze mnie, że nie byłbym w stanie sam takiego zrobić. No i niestety dalej będę pływał po jeziorku swoim obdrapanym szklakiem.
@wodzik: niby tak, ale ja gdybym był zupełnym amatorem, to musiałbym dwa, albo 3 razy więcej poświęcić na to czasu, aż w końcu rzuciłbym to w cholerę przeklinając, że nie wychodzi...
@The_Kleks: Gdybym miał trochę miejsca na taki warsztat i trochę zdolności, to mógłbym sobie siedzieć po godzinach przez rok w takim warsztacie, żeby coś takiego zrobić i nie było by mi szkoda. Zresztą jak mówią, czas poświęcony na hobby nie jest czasem zmarnowanym.
Komentarze (14)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora