@massivehippopotamous: Jeżeli stał dłuższy czas, to zmienia postać rzeczy i powinien dawno przejść, kiedy doszedł do przejścia i jechał sznur samochodów. Ale pomijając ten przypadek uważam, że włażenie pieszego przed ostatnie auto czy jedyne na drodze to zwykłe k?%$?stwo, mimo że zgodne z przepisami.
@Filipix: Przede mnie jakoś nie próbował się wpieprzyć, stał tam od dłuższego czasu. Z twarzy wyglądał na zalęknionego staruszka, szedł w obwisłej kurtce podczas 30-stopniowego upału. Poza tym na takich przejściach właśnie czeka się "nie wiadomo ile", bo nikt cię nie chce przepuścić - za mną też jechało kilka samochodów.
Komentarze (4)
najlepsze
Rozumiem, gdyby jechał sznur samochodów i musiał czekać nie wiadomo ile.