Znajomek jechal noca i mu jelen wyskoczyl, uderzyl w maske, zbil przednia szybe, jelen odskoczyl zaczal sie szamotac, dobil jeszcze z kopyta boczne drzwi i uciekl do lasu, noi tyle kumpel swoje odszkodowanie widzial - "brak sprawcow"
"Jadąc z pracy do domu (...) pod samochód skoczy mi bignący wilk" - nic dziwnego, że odszkodowanie nie zostało wypłacone skoro zdarzenie dopiero nastąpi (wizja profetyczna?). Po drugie, skoro wilk pracuje to może z własnej kieszeni zapłacić.
Komentarze (48)
najlepsze
Sam dzisiaj byłem u fryzjera, gdzie wisiała kartka "ZARAS WRACAM" :D
NIEDOPUSZCZALNE
http://cheitan.zperonowki.com/blog/uploads/hyc-hyc.jpg
DC?
Komentarz usunięty przez moderatora