Najlepsze jest to, że jak się pojawia to jest ze 150-200 m nad ziemią, a nasi na Tu154 zamierzali odchodzić na 80-100 m, i to jeszcze licząc od dna doliny, czyli realnie byli na max 50 m.
Czasem fajnie być pilotem dla samych widoków nad chmurami. Oczywiście nie chodzi mi o mgłe na filmie ( ͡°͜ʖ͡°) I dla ładnych stewardess.Do których i tak nigdy się nie odezwe bo zatka( ͡°ʖ̯͡°)
@Czarodziej101: W Polsce w tej chwili żadne lotnisko nie posiada ILS kategorii IIIc, która umożliwia lądowanie przy zerowej widoczności. W Warszawie jest chyba kat. II. A to pozwala na:
Operacja w Kategorii II (CAT II). Precyzyjne podejście wg wskazań przyrządów i lądowanie przy:
a) wysokości decyzji mniejszej niż 60 m (200 stóp), ale nie większej niż 30 m (100 stóp); oraz
b) widzialności na drodze startowej nie mniejszej niż 300
Komentarze (93)
najlepsze
Ale zdajesz sobie sprawę z tego, że (prawie) każde lotnisko jest przygotowane do lądowania we mgle? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Operacja w Kategorii II (CAT II). Precyzyjne podejście wg wskazań przyrządów i lądowanie przy:
a) wysokości decyzji mniejszej niż 60 m (200 stóp), ale nie większej niż 30 m (100 stóp); oraz
b) widzialności na drodze startowej nie mniejszej niż 300
http://dlapilota.pl/wiadomosci/dlapilota/ils-cat-iii-na-lotnisku-w-warszawie-szczegoly-przedsiewziecia
@lolek43: