W sumie wrażenie robi tylko to łączenie gdzie "wózek" staje do pionu. Reszta jak wszędzie.
Śmigałem na wielu i największe zesranie się w majty to rollercoster Harry Poter Dragons Challenge. Jest to bliźniaczy rollercoster. Tam to już k##$a nic nie wiadomo. On nie jeździ po szynach on wisi na szynach a co za tym idzie pod nogami nie masz nic. Nóżki wiszą. Polecam.
@IroL: Nigdy nie jezdzilem na takim ekstremalnym rollercoasterze, zawsze mnie zastanawia: jesli siedze w ostatnim rzedzie to jakie sa szanse, ze zostane przez kogos ozygany?
Ja jedynie jeździłem na kolejkach w heide parku, ale i tak emocji w pip. Największe wrażenie zrobiła na mnie kolejka drewniana. Ten dźwięk i prędkość. Brąz jak się widzi. Ogólnie fajny park. Nie zaliczyłem tylko karuzeli, która spada pionowo. Super, nieraz przerażająca zabawa.
@imperialista: płacisz za wejście do parku, to jaki jest koszt możesz sprawdzić na stronie, po wejściu wchodzisz na co tylko chcesz :-) proponuje w tygodniu, bo w weekend jest koszmarny tłok. Jeśli chcesz obskoczyć wszystkie kolejki to trzeba spędzić tam bity dzień, od otwarcia do zamknięcia. Zabawa przednia.
Z rollercoasterami to jest tak, że albo się je lubi albo nie, jak się lubi to nie ma "zbyt dużego" :) Ja akurat uwielbiam, z racji tego że wiele lat latałem na paralotni nie mam lęku wysokości i uwielbiam im bardziej wymyślne tym lepsze - w Toroncie zaliczyłem wszystkie, te podwieszane i taki że się jedzie na brzuchu głową do przodu... A największe wrażenie zrobił wcale nie ten największy, tylko drewniany -
@guziec_z_afryki: Ja mam okropny lęk wysokości na tego typu rzeczach i chyba właśnie dlatego na pierwszy zjazd powinienem wybrać coś absolutnie hardkorowego :D
@kurczaczak: ja jak bylem pierwszy raz w parki rozrywki to mdlilo mnie na sama mysl, zeby wsiasc do czegos takiego, patrzac z dolu na tych wszystkich krzyczacych ludzi u gory. Ale po pierwszym przejezdzie na kolejce moje pierwsze slowa to byly, "gdzie jest nastepna kolejka?" ;)
Jak ktoś nigdy nie był w parku rozrywki to polecam zrobić sobie wypad do Heide Park w Soltau pod Hambugiem. Z Warszawy 1800km w obie strony. Świetny dojazd. 25-30 euro za wejściówkę (w zależności od zniżek). Przy okazji można zwiedzić Berlin.
Z perspektywy totalnego nowicjusza to najlepszymi kolejkami były dla mnie 1. Limit, 2. Demon, 3. Colossos. Są oczywiście mniej ekstremalne kolejki i je polecam obskoczyć najpierw, żeby się przygotować mentalnie :).
@Rev: no właśnie nie wiem skąd się wzięło to z rzyganiem. Nie jestem z tego dumny, ale dzień w heide parku rozpocząłem od koszmarnego kaca i jak mnie mdliło w kolejkach w tym ukropie to na kolejce już żadnych mdłości nie uświadczałem. Może byłem zbyt przerażony ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (66)
najlepsze
Coś takiego?
Śmigałem na wielu i największe zesranie się w majty to rollercoster Harry Poter Dragons Challenge. Jest to bliźniaczy rollercoster. Tam to już k##$a nic nie wiadomo. On nie jeździ po szynach on wisi na szynach a co za tym idzie pod nogami nie masz nic. Nóżki wiszą. Polecam.
http://youtu.be/qqK1WEol0Pc
Z całej trasy najlepszy jest ten tunel - jeździłem kilka razy ale za każdym podkurczałem nogi, bo wydawało się, że można zahaczyć o ten betonowy próg.
btw
w momencie jak kolejka wyjeżdża na szczyt lekko po prawej można zobaczyć dwie wieże do swobodnego spadania - to są
@dwa_koty_kastrowane: tym lepiej jak bym tam zjechał ( o ile cena przystępna )
@Sudokuu: Przynajmniej jesteś bordo :)
oblivion tez daje rade, podobnie jak rita - krotkie, ale za to intensywne wrazenia
Z perspektywy totalnego nowicjusza to najlepszymi kolejkami były dla mnie 1. Limit, 2. Demon, 3. Colossos. Są oczywiście mniej ekstremalne kolejki i je polecam obskoczyć najpierw, żeby się przygotować mentalnie :).