Wszystko to pięknie, ALE - przecież koniec końców, produkt wyjściowy i tak nie był fotografią. Tzn. samą fotografią nic podobnego nie dało by się uzyskać, pomógł dopiero Photoshop. Skoro można było renderować te obrazy Photoshopem a potem nazwać je "zdjęciami", czemu nie renderować ich np. w Modo i też nazwać "zdjęciami"?
BTW: są techniki wspomagające fotografię, które mają bardzo dużo wspólnego z 3D i nikt się nie oburza ani niczego tak uzyskanym
jako że ten wykop może ściągnąć pro fotografow zadam pytanie: jak to jest możliwe że w produkcji znajdują się adaptery które zwiększają jasność obiektywu, np. z f2 na f1.4 - przecież na logikę jak dokładam szkło to powinno być ciemniej?
@ewolucja_myszowatych: Niech zgadnę - te adaptery skracają ogniskową - mam rację? - wtedy to nic dziwnego. Wartość f/2.0 oznacza że ogniskowa obiektywu jest 2 razy większa niż jego średnica czynna- np ogniskowa wynosi 100mm a średnica czynna 50mm.. Jeżeli adapter skraca ogniskową powiedzmy mnożąc ją przez 0.7 a jednocześnie nie przysłania średnicy czynnej to ogniskowa wyniesie 70mm a średnica zostaje 50mm. Daje to jasność około f/1.4, czyli ogniskowa jest 1.4 razy
@sayrex: Zrobi to jak najbardziej fizycznie. Fizycznie wpadnie więcej światła na matrycę bo adapter zmniejsza ogniskową, czyli zwiększa kąt widzenia obiektywu. Z większego kąta wpada większa ilość światła. Nie ma tu żadnej sprzeczności.
W przypadku tego typu produktów niestety albo stety rendering raczej szybko wyprze i już wypiera tradycyjną fotografię produktową. W przypadku zdjęć odzieży, zdjęć na modelach jeszcze kilka lat pewnie upłynie zanim grafika będzie konkurować z fotografią
Komentarze (77)
najlepsze
BTW: są techniki wspomagające fotografię, które mają bardzo dużo wspólnego z 3D i nikt się nie oburza ani niczego tak uzyskanym
Ich pasja powoduje, że będą bezkonkurencyjni.
Efekty ich pracy są fenomenalne.
Oglądam ich od początku i wielokrotnie ciarki mnie przechodziły po ich materiałach.
Gratuluje i trzymam kciuki.