Żeby uzyskać dobre MP3 trzeba przede wszystkim pamiętać o tym aby pozyskać dobre źródło. Najbardziej pewnym jest oryginalna płyta Audio CD. Pobierając z internetu z mniej oficjalnych źródeł nigdy nie możemy być pewni co dostaniemy, często zdarza się że FLAC to konwersja z innego stratnego formatu, to samo w przypadku MP3 kiedy jakiś geniusz kilkakrotnie dokona kompresji z innej MP3. Algorytmy stratne nakładają się na siebie i po kilku takich zabiegach jakość
@NeXIcE: No właśnie najgorszą plagą jest syf walający się po internecie. Trzeba mieć dobre źródła. A pobieranie z YT do mp3 jest paranoją, ale niektórzy lubią sporty ekstremalne.
Co do autentyczności plików bezstratnych/płyt to polecam EAC, jedne z najlepszych narzędzi do eksportowania płyt. Porównuje on sumy kontrolne z bazami w internecie. Po za tym też trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to takie proste. Niektóre starsze wydania były poddane procesowi Pre-emphasis
Ja znalazlem sposob. Pobieram wideo z YT/Vimeo itd w najlepszej mozliwej jakosci (czasem jest opcja "oryginalna jakosc", warto pobrac) i potem "wyciagam" strumien audio z filmu bez konwersji (prawie zawsze sie da) tym programem: http://www.pazera-software.pl/products/audio-extractor/
Otrzymuje przewaznie plik .aac, czasem .m4a ktorego juz nie przerabiam na mp3, tylko slucham z aac czy m4a. Lepszego sposobu chyba nie ma, a automatyczne konwertery YT > mp3 to paranoja... :)
Szkoda, że nie ma odniesienia .mp3 do podobno lepszych kodeków takich jak .mpc .ogg czy .aac. Przydałoby się jeszcze jakieś info o ślepych testach, że mp3 z wysokim bitrate są nie do odróżnienia (o tym była mowa w materiale), bo wielu audiofili zastrzega się, że robi to bez problemów, a wręcz pliki mp3 320 kb/s ranią ich uszy.
A sam materiał jak zwykle świetny i warto wykopać.
@Francuski_Mistrz: Robiłem trzykrotnie taki ślepy test. Zintegrowana karta dźwiękowa + jakieś stare słuchawki Philips pewnie za mniej niż 100zł i różnicy za cholerę nie dałem rady wyłapać. Następne dwa przeprowadziłem już na lepszym sprzęcie (Cowon J3 + Westone 4R) wynik: 18/20 i 19/20 trafień a nie uważam bym miał lepszy słuch niż przeciętna osoba.
Edit: Uprzedzając pytania, tak sam ripowałem do FLAC i MP3 z oryginalnego CD.
@porannewyciepsa: Ślepe testy robisz po to by mieć pewność że różnica którą słyszysz nie jest wykreowana tylko przez twój mózg gdy wiesz co aktualnie gra. Dlatego tak wielu audiofilii unika ich ponieważ boi się że ich drogocenny sprzęt okaże się nie grać wcale lepiej niż coś 2-3 razy tańszego. Takie testy się tyczą tak samo formatów muzycznych.
Odniosę się do tego co przedstawił Reduktor Szumu w filmie. Generalnie jest parę rzeczy o których nie wspomnieli a warte są odnotowania. Przede wszystkim wróćmy do początków formatu MP3. Otóż zanim powstał format MP3 jego protoplastą (zresztą moim zdaniem bardzo udanym) był format MP2 (MPEG Audio Layer 2) - który stosowany był w formacie MPEG Video jako podstawa kompresji dźwięku. Generalnie zanim powstał MP2 był jeszcze jeden krótko żyjący format MP1 (Layer
@brokenik: nie znam szczegółów działania algorytmu kompresji mp3 i ich implementacji, ale na pewno samo przejście na dziedzinę częstotliwości nie generuje żadnych dodatkowych danych. na tyle, ile dany fragment był podzielony odcinków czasu; na tyle częstotliwości będzie podzielona transformata. co innego zastosowanie modelu psychoakustycznego dla transformaty o czym nie mam zielonego pojęcia. ale sama transformacja nie powoduje powstania obrzymiej ilości danych.
@brokenik: No właśnie, transformata Fouriera. Mały mankament, bo w filmie @ 5:06 pokazana jest transformata falkowa - może to być trochę mylące. Poza tym, super materiał.
@sztilq: Ja pisałem jakiś czas temu w sprawie kabli analogowych i ich wpływu na brzmienie. Mają taki odcinek w planach więc będzie można się spodziewać w najbliższej przyszłości :)
@tajek: Jeśli pliki w formacie mp3 mają częstotliwość próbkowania inną niż 44,1 kHz, wówczas w momencie nagrania do cd-audio utwór musi zostać najpierw odkodowany i ponownie samplowany do wymaganych dla CD 44,1 kHz. Zajdzie przekłamanie, nawet gdy częstotliwość mp3 jest wyższa, np. 48kHz. Żeby to sobie uzmysłowić naocznie można podobny manewr zrobić z obrazem: wykonać np. w paincie rysunek w niskiej rozdzielczości np 640x480, najpierw przeskalować go na większy, ale w
Kurde pamietam jak 12-13lat temu "zajmowalismy"sie z kumplem produkcja muzyki musielismy tego wszystkiego nauczyc sie sami metoda prob i bledow...gdzie byles wtedy Reduktorze Szumow???!!!
Dziwię się dlaczego mp3 jest nadal popularny. Przecież ogg bije go na głowę przy identycznym bitrate. Odpalcie sobie analizator widma i porównajcie mp3 z ogg dla różnych bitratów. Jeżeli zależy nam na miejscu ogg jest rewelacyjny, jeżeli na jakości musepack, a jak ogromnie na jakości to flac. Album w dobrej mp3 to 100MB, we flacu to ok. 300MB.
@brokenik: Tutaj nie jestem ekspertem. Wiem że kiedyś taki producent Sansa w swoich odtwarzaczach miał MP3, OGG i FLAC. Chyba oczywiste było że OGG to był killer feature jeżeli ilość wolnego miejsca była ograniczona.
@bobik314: Jest popularny z kilku powodów. Dekoder MP3 jest znacznie mniej procesorożerny niż OGG - chociaż tutaj zależy od optymalizacji algorytmu dekodującego - bo można napisać taki dekoder który nie będzie miał dużej precyzji i będzie można dekodować dźwięk nawet na wolnych układach - nawet na ZILOG Z80 - wszystkie małe "paluszkowe" odtwarzacze MP3 mają w większości wypadków ZILOGa w sobie. Z Vorbisem jest trochę więcej problemów bo jest bardziej złożony
@kotos00: Niestety pewnie jakieś 90% ludzi i tak słucha na wbudowanych głośnikach w laptopie czy słuchawkach dołączonych do telefonu. Wyłapanie różnicy na takim sprzęcie między FLAC a MP3 jest trudne o ile w ogóle możliwe. Większość z tych osób nie czuje potrzeby poprawy dźwięku jakiego słuchają i wydanie więcej niż 100zł na cokolwiek co ma przecież ''tylko grać'' jest dla nich absurdalne.
Komentarze (86)
najlepsze
Co do autentyczności plików bezstratnych/płyt to polecam EAC, jedne z najlepszych narzędzi do eksportowania płyt. Porównuje on sumy kontrolne z bazami w internecie. Po za tym też trzeba pamiętać, że nie zawsze jest to takie proste. Niektóre starsze wydania były poddane procesowi Pre-emphasis
@NeXIcE:
Ja znalazlem sposob. Pobieram wideo z YT/Vimeo itd w najlepszej mozliwej jakosci (czasem jest opcja "oryginalna jakosc", warto pobrac) i potem "wyciagam" strumien audio z filmu bez konwersji (prawie zawsze sie da) tym programem: http://www.pazera-software.pl/products/audio-extractor/
Otrzymuje przewaznie plik .aac, czasem .m4a ktorego juz nie przerabiam na mp3, tylko slucham z aac czy m4a. Lepszego sposobu chyba nie ma, a automatyczne konwertery YT > mp3 to paranoja... :)
A sam materiał jak zwykle świetny i warto wykopać.
Edit: Uprzedzając pytania, tak sam ripowałem do FLAC i MP3 z oryginalnego CD.
Warto przeczytać:
http://xyzpawel.blogspot.co.uk/2009/07/testy-abx.html
http://xyzpawel.blogspot.co.uk/2012/08/testy-abx-dla-opornych.html
Zły program do nagrywania? Nagrywarka? Złe tory? :|