AMA Dwa miesiące w szpitalu zakaźnym
Siedziałem dwa miesiące w szpitalu zakaźnym, gdzie leczyłem się na gruźlicę. Jeżeli kogoś interesuje temat, to mogę opowiedzieć o spartańskich warunkach w szpitalu, o tym, jak państwo nie ogarnia leczenia chorób zakaźnych w Polsce i co by ktoś chciał jeszcze wiedzieć...
Xorrlarin z- #
- #
- 208
Komentarze (184)
najlepsze
Czego najbardziej brakowało ci w tym czasie? Pytam o rzeczy które jest w stanie załatwić człowiek "na wolności". Może zrobiłbym przyjemność bratu.
Pozdrawiam.
Nie było w oknach krat. Dla chcącego nic trudnego, można było uciec.
Był sklepik z cenami z kosmosu.
Dzień:
- Pobudka o 6 rano i dostajesz leki
- Śniadanie o 8 rano i po śniadaniu leki
- Obchód o 9-10, pytanie jak się czujesz
- Do 13 jakieś badania, jeżeli masz zlecone
- W międzyczasie o 12 obiad, jak byłeś na badaniach to nie dostaniesz (chyba, że koledzy dla Ciebie wzięli, ale salowa może im nie wydać...)
- Do wieczora spokój, o 19 jeszcze sprawdzają, czy nikt nie