Bardzo duże zużycie materiału. Sensowniejsze byłoby drukowanie szkieletu, który zostanie wypełniony ścianami osłonowymi. Czyli jak kanadyjczyk (drewno) lub rama H (żelbet).
Oblicowanie ścian od wewnątrz materiałem konstrukcyjnym może utrudnić rozprowadzanie instalacji. Oczywiście można je poprowadzić wcześniej i użyć betonu jako osnowy, ale wymaga to ogromnego (czyt. kosztownego) reżimu technologicznego i znacząco zmniejsza możliwości przeróbek. A uwierzcie, że na papierze każdy projekt wygląda świetnie. Tylko potem my, biedne żuczki budowlańcy, przekręcamy łazienki o 90 stopni, "przenosimy" wylane z betonki schody w inne miejsce albo "przestawiamy" ścianki działowe.
Przesadna wytrzymałość. Nie ma sensu wznosić budynków mieszkalnych o wytrzymałości bunkra przeciwatomowego. W Polsce jest taki mit, że ma być z betonu, z piwnicą, milionem balkonów, wykuszy, fikuśnym dachem o stu połaciach. A potem utrzymanie kosztuje krocie. Osobiście jestem zwolennikiem kanadyjczyków. I formy nie przaśnej, ale raczej zwięzłej, nieobciążonej bizantyjskimi gustami.
@kwanty: mój ojciec z wujkiem w 94 kręcili w betoniarze beton i robili z tego bloczki. Duzo tego nie było, na podstawę chaty. Ciężko było o materiały budowlane, jak były to strasznie drogie, potem wujek załatwił skądś TIRa pustaków:)
@GrzegorzSkoczylas: Owszem, mniej skomplikowaną konstrukcję może i uda się wylać w 24 godziny, jednak przygotowanie tej wielkości suwnicy wraz z torowiskiem zajmie kilka dni. Dla jednego budynku nie ma to żadnego uzasadnienia ekonomicznego - co innego w przypadku grupy powtarzalnych budynków jednorodzinnych (bliźniaki, szeregówka etc.). IMHO sztuka dla sztuki, ciekawostka, jakich ostatnio wiele.
@neoshadowman: niby dlaczego? Piachem w ich oczy jest to, że nie lubią się przekwalifikowywać. Pomyśl sobie co by było, gdyby ludzie nadal pracowali z takim samym podziałem na sektory jak choćby 30 lat temu. A przeciętny człowiek będzie pracował niedługo przez 50 lat, więc pracę powinien zmienić ze dwa razy.
Sciany po wyschnieciu powinny byc solidne, to takie ukladanie pustakow tylko szybsze, inna rzecz mnie dziwi, jak mozna postawic stan surowy w dobe? Zaprawa nie zdarzy wyschnac na dole w kilka godzin i wtedy wszystko sie rozjedzie jak mur bedzie zbyt wysoki i ciezki.
Jak dla mnie całkowicie realne i ja to widzę tak,że:
co do zbrojenia to można je układać w trakcie pracy.Maszyna drukuje najpierw cienką warstwę ściany,pustą w środku,po zaschnięciu-ekipa wsadza zbrojenie,a potem w ramach drugiego przelotu maszyna zalewa pustą przestrzeń betonem.Jeśli mieszanka byłaby bardzo szybko schnąca tzn.kilka sekund(oczywiście nie miałaby wtedy pełnej wytrzymałości,ale na tym etapie to niepotrzebne),to mogłaby drukować automatycznie "kanały-wnęki" w ramach ściany,w które potem wpuszczono by instalację elektryczną.
Inna sprawa,że nie wydaje mi się,żeby beton np. klasy B40 nie wytrzymał budowy parterowego domku jednorodzinnego.
Komentarze (83)
najlepsze
No chyba nie :)
@xxffxx: moim zdaniem te cementowe ściany wyglądają na solidne
Oblicowanie ścian od wewnątrz materiałem konstrukcyjnym może utrudnić rozprowadzanie instalacji. Oczywiście można je poprowadzić wcześniej i użyć betonu jako osnowy, ale wymaga to ogromnego (czyt. kosztownego) reżimu technologicznego i znacząco zmniejsza możliwości przeróbek. A uwierzcie, że na papierze każdy projekt wygląda świetnie. Tylko potem my, biedne żuczki budowlańcy, przekręcamy łazienki o 90 stopni, "przenosimy" wylane z betonki schody w inne miejsce albo "przestawiamy" ścianki działowe.
Przesadna wytrzymałość. Nie ma sensu wznosić budynków mieszkalnych o wytrzymałości bunkra przeciwatomowego. W Polsce jest taki mit, że ma być z betonu, z piwnicą, milionem balkonów, wykuszy, fikuśnym dachem o stu połaciach. A potem utrzymanie kosztuje krocie. Osobiście jestem zwolennikiem kanadyjczyków. I formy nie przaśnej, ale raczej zwięzłej, nieobciążonej bizantyjskimi gustami.
Rozstawienie
Pionerzy technologiczni zawsze piachem w oczy w ludzi pracy.
Taka technologia wcale nie jest szybka a zwykły mur od fundamentu do stropu zgrana ekipa będzie stawiała nie dłużej jak w tydzień.
1. rok czekania na pozwolenie na budowę (kilka papierków)
2. sam dom zbudowany w 24h
co do zbrojenia to można je układać w trakcie pracy.Maszyna drukuje najpierw cienką warstwę ściany,pustą w środku,po zaschnięciu-ekipa wsadza zbrojenie,a potem w ramach drugiego przelotu maszyna zalewa pustą przestrzeń betonem.Jeśli mieszanka byłaby bardzo szybko schnąca tzn.kilka sekund(oczywiście nie miałaby wtedy pełnej wytrzymałości,ale na tym etapie to niepotrzebne),to mogłaby drukować automatycznie "kanały-wnęki" w ramach ściany,w które potem wpuszczono by instalację elektryczną.
Inna sprawa,że nie wydaje mi się,żeby beton np. klasy B40 nie wytrzymał budowy parterowego domku jednorodzinnego.
Nie