Książka jest "kliszowa" do potęgi. Ale film wyszedł właśnie dla tych, którzy wyrośli z Harrego Pottera i nie ma ich czym karmić (Bez urazy. To stwierdzenie przeciwko "producentom", nie konsumentom) ; )
Tej książki nie da się czytać. Po połowie wyrzuciłam ją w kąt, bo od tych słodkich słów i idealnej Belli aż robi się niedobrze. Już nie wspomnę o kompletnej profanacji wampirów - od kiedy one świecą brokatem w słońcu, a nie giną? O.o
A od kiedy giną w słońcu? Według słowiańskiej mitologii wampiry giną tylko w ogniu a powstają z niespalonych zwłok właśnie. A kto mówi, że Bella jest idealna?? Już na wstępie dowiadujemy się o jej niezdarności i niezaradności.
Komentarze (5)
najlepsze
"Już na wstępie dowiadujemy się o jej niezdarności i niezaradności." Jeśli nie rozumiesz, to spójrz na jej nazwisko ; )