"Zaginione archiwa" - czyli m. in. o tym, jak Polak wpłynął na D-Day
Z cyklu ciekawostki historyczne. Roman Czerniawski i jego wpływ podczas organizowania zachodniego frontu podczas II wojny światowej. ...i nachodzi tu refleksja: czy nasze zasługi nie powinny być doceniane bardziej, choćby przez nas samych? Czy lekcje historii w szkołach nie powinny wyglądać inaczej?
collater z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 4
Komentarze (4)
najlepsze
Sporo czasu upłynęło już, odkąd ukończyłem podstawówkę i gimnazjum, ale z pewnością zapamiętałbym, kiedy nauczyciel mówiąc o D-Day, wskazałby Romana Czarnieckiego, jako podwójnego agenta, który wpędzał Szwabów w maliny odnośnie miejsca ich wylądowania na wybrzeżu francuskim. Nie wspominając o pozostałych faktach poruszonych w dokumencie.
wiec wpedzanie w maliny srednio dzialalo na rommla
Komentarz usunięty przez moderatora