Google, Microsoft i Facebook skanują Wasze zdjęcia by namierzać pedofilów
Wtedy to Gonzalez przesłał, korzystając z usługi Picasa, pliki graficzne na serwer w chmurze. Algorytmy Google zidentyfikowały wśród przesłanych plików dwa, zawierające pornografię dziecięcą
a.....r z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 14
Komentarze (14)
najlepsze
Bo pedofilia/terroryzm to pretekst od którego się zaczyna a potem się okazuje, że nie możesz latać samolotem bez kolonoskopii zresztą inwigilacja google daleko wykracza poza pedofilów.
Zresztą na wykopie niedawno przewijał się art. w którym opisywano, że do domu jakiś ludzi podjechali AT bo wyszukiwali kuchenkę turystyczną i plecak w jednym czasie.
To się chłopaki naoglądali ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Skoro były tylko dwa, to znaczy że nie były jego własnością i korzystał z chmury jako swoj prywatny dysk. To znaczy, że nie przyczynił się do rozpowszechniania tylko POSIADANIA. Nie mylić aktu oskarżenia za czyn z młodym.
Każdy z nas myśli, ktoś niepojmujący pewnej roli w życiu musiał się temu przyjrzeć z bliska. Być może