Te ułamkosekundowe ujęcia na "zaskoczone" miny jurorów zaczynają przypominać japońskie teleturnieje. Czy tylko mnie to denerwuje? Wali reżyserką na ćwierć parseka.
Występ bardzo fajny, choć figury zbliżone do występów z edycji amerykańskich i brytyjskich - ale to normalka. Edycje pl, ukraińskie itp to w większości kalki brytyjskiego i amerykańskiego MT - te same piosenki, tańce, tricki magiczne, pokazy itp. Globalna wioska pełną gębą.
Przed występem właściwym (z jurorami, ładnym oświetleniem itp.) każdy wychodzi na scenę i robi swój pokaz - raz żeby kamerzyści wiedzieli kiedy, jak i co filmować, dwa - żeby uczestnicy ograli sobie scenę (przynajmniej u nas tak robią). Jako, że operator kamery wie kiedy występujący zrobi coś czadowego wie też kiedy sfilmować jurora. A ten ostatni może być zaskoczony i dodatkowo mocniej wyeksponować swoje zaskoczenie ... cóż, telewizja rządzi się
Czy mi się wydaje czy oni co chwila zmieniają język z rosyjskiego na ukraiński i odwrotnie? Np przy werdykcie pierwszy pan mówi "da" drugi "tak" a ta blondyna "tri da"
Komentarze (109)
najlepsze
Występ bardzo fajny, choć figury zbliżone do występów z edycji amerykańskich i brytyjskich - ale to normalka. Edycje pl, ukraińskie itp to w większości kalki brytyjskiego i amerykańskiego MT - te same piosenki, tańce, tricki magiczne, pokazy itp. Globalna wioska pełną gębą.
Przed występem właściwym (z jurorami, ładnym oświetleniem itp.) każdy wychodzi na scenę i robi swój pokaz - raz żeby kamerzyści wiedzieli kiedy, jak i co filmować, dwa - żeby uczestnicy ograli sobie scenę (przynajmniej u nas tak robią). Jako, że operator kamery wie kiedy występujący zrobi coś czadowego wie też kiedy sfilmować jurora. A ten ostatni może być zaskoczony i dodatkowo mocniej wyeksponować swoje zaskoczenie ... cóż, telewizja rządzi się
Komentarz usunięty przez moderatora