Dzisiaj z nudów odwiedziłem serwis Filmweb.pl i po kilku minutach moim oczom ukazał się zwiastun nowego Herkulesa. Po chwili w komentarzach dowiedziałem się o kolejnym takim filmie. W pierwszym gra Kellan Lutz znany z sagi "Zmierzch", a w drugim Dwayne Johnson, którego chyba nie trzeba przedstawiać. I tu pojawia się moje pytanie - czy w Hollywood rozpoczął się jakiś wyścig, czy już im się po prostu nudzi? Może już wcześniej tak było, ale dopiero od królewny Śnieżki zacząłem zwracać na to uwagę.
1. Królewna Śnieżka w wersji bajkowej i mrocznej:
Królewna Śnieżka i Łowca (Snow White and the Huntsman)
Premiera na świecie: 30 maja 2012
Królewna Śnieżka (Mirror mirror)
Premiera na świecie: 15 marca 2012
2. Biały Dom na celowniku terrorystów:
Olimp w ogniu (Olympus Has Fallen)
Premiera na świecie: 20 marca 2013
Świat w płomieniach (White House Down)
Premiera na świecie: 26 czerwca 2013
3. Nowość - Herkules:)
Hercules: The Legend Begins
Premiera na świecie: marzec 2014
Hercules: The Thracian Wars
Premiera na świecie: 24 lipca 2014
Zauważyłem też, że filmy wypuszcza się raczej jeden po drugim, a nie oba naraz. Czemu to ma służyć? Czyżby chęć namówienia widza do pójścia na drugi film i porównania obu? Jakiś spiseg?:)
Na końcu zarzucam linkiem do pewnego zestawienia. Nie ze wszystkim się zgadzam, ale przypomniało mi to kolejnych kilka filmów, które są podobne do siebie i w podobnym czasie weszły do kin. Wychodzi na to, że już wcześniej były takie akcje.
22 filmy, które były do siebie dziwnie podobne
Zapraszam do dyskusji:)
pokaż spoiler IMO Film z Dwaynem będzie zdecydowanie lepszy:)
klik klik
Miniaturka, bo mi było łatwiej ją tak wrzucić:)
Komentarze (4)
najlepsze
A jeśli już robisz coś porządnie to zbierz ogól informacji, w 2012 roku wyszła bowiem jeszcze jedna wersja Królewny Śnieżki, która trafiła do szerszego grona publiczności: http://www.filmweb.pl/film/%C5%9Anie%C5%BCka-2012-631575
Co do tych podróbek, to dobrze znam ten temat i uważam to za totalny shit, ale ludzie się na to nabierają i jakaś tam kasa wpada, skoro im się to opłaca produkować. Tutaj interesuje mnie to, że te produkcje są wysokobudżetowe. Śnieżki rzeczywiście mogły być skierowane do różnych odbiorców, ale już