Kiedyś też ubiłem gołębia samochodem, spacerował sobie po jednej z ulic Opola, za mną samochody, więc nie hamowałem, ale żeby nie było tragedii to wziąłem go między koła, do połowy samochodu było ok, później musiał podnieść głowę do góry...
Uderzenie było słyszalne i rozchodziło się mniej więcej z połowy długości auta, w lusterku widziałem tylko opadające pióra na ziemię...
Czy nie jest znowu tak, że zielone konto wrzuca na wykop filmik, który został skopiowany z innego kanału na kanał polski, podpisany polskim tytułem i nabija teraz kasę?
Komentarze (168)
najlepsze
Uderzenie było słyszalne i rozchodziło się mniej więcej z połowy długości auta, w lusterku widziałem tylko opadające pióra na ziemię...