U mnie w podstawówce była taka nauczycielka biologii która potrafiła dziennikiem przywalić po głowie ucznia, który przeszkadzał. Robiła to z bardzo dużą siłą. Co ciekawe, nie pamiętam by ktoś miał do niej o to jakieś pretensje. Nawet uderzony uczeń z pokorą przyjmował karę i momentalnie się uspokajał. Dodatkowo ta Pani cieszyła się bardzo dużą sympatią wśród uczniów... Może to nie jest taka zła metoda wychowawcza? Naszych rodziców też przecież lali linijkami po
Komentarze (191)
najlepsze
znajdziesz sobie inną... ;p
@qbaas01: Tak się kończy przeglądanie Wypoku w pracy.