Commodore vs Atari czyli wieczna wojna dwóch dalekich krewnych.
"Atarowca wal z gumowca", "Złommodore" czyli jak na przełomie lat 80 i 90 wyglądała wojna pomiędzy dwoma największymi konkurentami na polu domowych komputerów. Wojna która doprowadziła obie firmy do bankructwa.
Szczur90 z- #
- #
- #
- 149
Komentarze (149)
najlepsze
Jeśli posiadacie FaceBook'a koniecznie odwiedźcie również nasz Fan Page TC, gdzie na bieżąco informujemy o aktualizacjach, nowych pozycjach ;)
@GooS:
ooo, tak!
http://www.youtube.com/watch?v=X4SCSGRVAQE
@Samarytanin: Widzę, że ktoś tutaj nigdy nie stroił śrubokręcikiem głowicy Commodore, po 30 minutach odczytu.
z drewna było i ze stali,
prądem niezbyt to działało
węgiel sypać należało.
-- Paulo Coelho
COMMODORE RULEZ
Pokochałem commodore
bo się czuje się jak bym walczył z mordorem
Dyszy sapie się zacina jednak to nie jego wina
Źle pokręcę coś przestawię i już mam po zabawie
Pamięta ktoś?
@wkopywaczwykopywacz: W Polsacie logo wyświetlała Amiga 500+
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Atari-600xl.png
Edit----------
ups tu nawet 600XL
Edit jeszcze raz-----
A tu masz bodajże Atari 400 z cartem:
http://www.youtube.com/watch?v=MvyBMP4giaI
Od strony technicznej:
Atari 65XE/800XLF i pochodne miało wadę - jak się pamięć posypała (8 sztuk DRAM 4164 lub 4264 - ile razy sobie na tym paluchy poparzyłem przy diagnostyce -.-), to często lubił także do pary "odlecieć" układ Freddie. Na szczęście kilka układów scalonych można było upchać na płytce prototypowej i zrobić zamiennik (tylko, jak wiadomo, kiedyś o układy scalone było bardzo trudno)
Na marginesie - kupienie procesora Z80
O niektórych rzeczach ojciec mi opowiadał, bo sam naprawiał sprzęt, jak mu ludzie przynosili. Praktykę nabyłem przez pewnego człowieka, który ma dużo zabytków tego typu na zapleczu. Te naprawy powyżej, to jest pikuś - bywały gorsze, na których potrafiłem się poddać np. powyżerane ścieżki, nieosiągalne/nietypowe układy scalone lub zero możliwości podstawienia
Wydaje mi się też, że za komuny po prostu łatwiej było dostać Commodorka niż Atarynkę.
Ilość gier i programów to też była przewaga Commodore.
W drugiej polowie lat 80-tych Atarynki byly w Baltonie i w Peweksie dosyc, jesli wogole mozna tak powiedziec, latwo dostepne. Mowie latwo, bo byly na polkach i kto mial dewizy mogl wejsc do sklepu i kupic. Z mydelniczkami byl problem i glownie sciagano je z zachodu ale tez od czasu do czasu pojawialy sie w Baltonie i Pewexie.
Autor zapomnial kompletnie o Atari 800XE, ktory taki wlasnie slot posiadalo,
Ja mialem z czerwonym fajerem :) co do blaszek... ile to razy mi je ojciec naprawial. Głownie po grze w hyper olympic ;D
Racja racja, tak bylo z XC-12. Scorpiona pamietam, dostalem z Niemiec od ciotki na urodziny. Pierwszy moj joy na mikrostykach a nie na blaszkach, kurde jaki szpan nim byl :)
http://www.flashbackgames.co.uk/ShopResources/2900/Thumbs/IMG_8541.jpg
takiego QuickShota mialem jeszcze :D Pamieta ktos?
http://www.richardlagendijk.nl/foto/cip/joystick_quickshot_qs_111_01.jpg
Atari800Win PLus
http://coolrom.com/emulators/atari5200/93/Atari800Win_PLus.php
Sapera nawet mam na kasecie w wersji na Atari... aż się uśmiałem :D