Samochód bez kierowcy przejechał ponad 100 km po drogach publicznych

Mercedes-Benz zaprezentował podczas rozpoczynających się we wtorek targów motoryzacyjnych we Frankfurcie (IAA) prototypowy samochód, który po raz pierwszy w historii bez udziału kierowcy przejechał ponad 100 kilometrów w normalnym ruchu drogowym w Niemczech.

[jos]

A już myślałem, że gdzieś w Stanach albo w Australii samochód komuś przez przypadek na postoju uciekł i przejechał 100 km:/

[Tesseract]

Sporządzono też specjalną trójwymiarową mapę cyfrową testowej trasy, która oprócz dokładnego odwzorowania układu drogowego zawierała także informacje dotyczące m.in. liczby i kierunku pasów ruchu, znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej.

Czyli jakby w międzyczasie coś się na trasie zmieniło to już dupa blada, a nie automatyczna jazda....

[dhagher87]

@Tesseract: Z tego co wiem to ten automatyczny samochod google nie mial takich ograniczen i zostal chyba nawet dopuszczony do ruchu w Kalifornii.

[k3mis]

@dhagher87:

przejechał 500000km sam, nie potrzebuje wcześniejszych skanów, bo wszystko robi na bierząco i został dopuszczony do ruchu w Nevadzie

[MackoPL]

Yeah, kolejne pozdrowienia z nieistniejącego, idealnego świata Mercedesa. Niech pracują nad tym dalej, złodzieje się ucieszą. Siądzie sobie koleś z laptopem na ławeczce, namierzy miecia, włamie mu się do komputera, wyśle go prosto do dziupli i po temacie - nie było sprawcy, nie ma świadków, auto sobie poprostu odjechało, cześć i czołem.:)

[k.....i]

Jeszcze 20-30 lat i ludzie nie będą mogli uwierzyć, że kiedyś powierzali kierowanie ułomnemu człowiekowi.

[informatyk]

@kapsi: wierzysz zatem w bezbłędnych twórców takich samochodów? Niedorzeczność moim zdaniem.

[informatyk]

Jeszcze 20-30 lat i ludzie nie będą mogli uwierzyć, że kiedyś powierzali kierowanie ułomnemu człowiekowi.

@kapsi: a jazda zautomatyzowanym samochodem nie jest także powierzaniem kierowania ułomnemu człowiekowi? Zawsze istnieje ryzyko błędów (technicznych/programistycznych) w takim systemie.

[PanDzikus]

Skoro nie potrafi sam rozpoznawać znaków i pasów na drodze tylko musi mieć specjalnie przygotowana mapę to jest głupi.

[unsigned]

@Robuz: Spokojnie, bez takich wyjazdów proszę. Wiem co to prototyp, odniosłem się jedynie do problemu powstawania finalnych produktów tzw. robotów, które mimo wszystko i tak trzeba programować jak pralkę, bo inaczej nici z wykonania zadania (tak jak to "samoparkujące" Audi wymaga mapy). Tak czy siak nieważne, zakończmy ten temat :)

[unsigned]

@PanDzikus: tak jak z tym samochodem, co sam sobie miejsce parkingowe znajdzie i zaparkuje ładnie, a ty możesz pójść robić swoje (było na wykopie, nie pamiętam czy to Audi czy ki pierun). Szkopuł w tym, że musi pierw mieć "mapę" tego parkingu w sobie. Nie wiem kto wymyśla takie wynalazki, do których tyle zależności jest potrzebnych, że już prościej samemu kierować.

[tiger188]

Ciekawe jak w takim przypadku będzie traktowana jazda pod wpływem alkoholu.

[wroclawowy]

@tiger188: Tak jak jazda rowerem po piwku. Nikogo to nie bedzie obchodzić, chyba, że mieszkasz w Polsce - wtedy zabierają Ci prawko i wsadzają do pierdla ;)

[p.....9]

@tiger188: *groźnych przestępców.

[sciana]

Jednej rzeczy nie mogę pojąć, testują autonomiczne samochody w tak arcytrudnych warunkach, jakimi są ulice a statki morskie rozpieprzają się przez błędy ludzkie (vide Costa Concordia) mimo, że kosztują tysiące razy więcej niż auta a wdrożenie 100% autopilota byłoby łatwiejsze (mniejszy ruch na morzu)

[comrade]

@sciana:

Statki czy samoloty od dawna mają "autopiloty" a wypadki takie jak Costa Concordia biorą się z tego że zawsze jest możliwość przejścia na sterowanie ręczne.

[martini49]

@megawatt: no i łatwiej jest zwalić winę na kapitana takiego statku niż na setki programistów, gdy jakiś algorytm nie zadziała :)

[POFUR]

I tak znajdzie się naj#@!ny rusek z ładzie który jebnie mu w bok i się skończy xD

[J.....n]

Sytuacja 1.

Jest remont, znak stop, ruch kierowany przez robotnika z którtkofalówką.

Czy ten Mercedes rozpozna gesty robotnika?

Sytuacja

[k.....s]

Ciekawe co by było, jakby przyszło mi zdjęcie z fotoradaru i informacja, żebym wskazał kierowcę, a tu się okaże, że mój Mercedes sobie na imprezę pojechał... :D