@GienekBandyta: Ale kobieta na kasie nie będzie stroić fochów jak jej tego napiwku nie dasz.
cool story: Mój pierwszy samodzielny wyjazd z dziewczyną odbyłem, gdy miałem pierwszą pracę za 1400zł. Pojechaliśmy do Grecji. Na pobycie kolacje i śniadania w cenie oprócz napojów, więc braliśmy najtańszą wodę niegazowaną 0,35 za 1 euro. Nie dawałem napiwków, bo nie będę podwajał ceny samej wody. Po dwóch dniach kelnerka obsługująca naszą strefę ze stolikiem
@mysliwy: Napiwek to taka opłata za nienaplucie do jedzenia. ;-)
A tak serio - to fakt, że napiwki zazwyczaj nie odzwierciedlają oceny jakości obsługi, bo "mało nie dam, bo wyjdę na skąpca, a przesadnie też nie, bo to przecież jego robota mnie obsłużyć".
@mysliwy: od jutra zacznijmy dawać napiwki nauczycielowi za dobrze przeprowadzoną lekcję, policjantowi za to, że nas nie ukaral mandatem i kierowcy autobusu, za to, że nam odpowiedzial dzień dobry! Bo przecież jak im nei damy napiwku, to strach myśleć jak nas obsłuzą...
Dlaczego ja przychodząc na obiad do restauracji mam pracować za managera danego przybytku i myśleć, czy kelner dobrze wykonuje swoją pracę. Jak wykonuje źle, to #!$%@?, więcej nie przyjdę, a nie jeszcze będę "wysyłał sygnały" płacąc 5% napiwku a nie 15%. Poza tym w stanach już jest wręcz obowiązkiem doliczenie 15% nawet jak kelner tylko zebrał zamówienie i przyniósł żarcie. Przecież to jest no-skill job. Co podać? Coś do tego? Skrob skrob.
@Zhai: > Nie zapomnij też poprosić o doliczenie butelkowego piwa do Twojego rachunku i przekazanie go kucharzowi. Generalnie upewnij się, że dostanie coś od Ciebie.
Było AMA kolesia który sporo pisał właśnie na temat tipów.
Napiwki to zło z innego powodu. Pracodawca płaci niską pensje kelnerowi, motywując to tym, że reszte uzbiera z napiwków. Gdyby nikt nie dawał napiwków, pracodawca byłby zmuszony płacić godnie, bo nikt by nie chciał pracować za proponowane stawki.
Nigdy nie daje napiwkow i jestem zadowolony. Ktos kto podejmuje prace zna swoja stawke godzinowa, a jezeli mu ona nie odpowieada to polecam zmienic prace.
Czy przypadkiem Gesslerowa nie wprowadziła w którejś ze swoich knajp (a może w całej sieci?) czegoś podobnego? Wykopki się wtedy oburzali, że wymuszała napiwki zła kobieta. Olaboga, okraść chciała od razu!
Nie chcę tu ocieplać wizerunku tej pani, bo sam osobiście jakoś za nią nie przepadam, ale pytam tylko, czy ten wspaniały i chwalony tutaj "system" to nie ten sam, z którego korzystano w
@przemyslany_nick: jest różnica między podniesieniem cen o 18% a doliczeniem klientowi do rachunku czegoś czego nie zamawiał.
Chodzi o to, że klient od początku widzi ile danie kosztuje i albo decyduje się je zamówić za taką cenę albo zamawia coś tańszego. Jeśli coś będzie nie tak z obsługą to złoży reklamację na całą obsługę, prawdopodobnie zostaną mu zwrócone całe zapłacone pieniądze albo dostanie jakąś inna rekompensatę aby był zadowolony -
@przemyslany_nick: Nie było czasem tak, że w restauracjach pani Gessler była doliczana obowiązkowa opłata za obsługę, ale napiwki i tak zostały i były mile widziane - jak ktoś nie dawał, to kelner mógł go brać za buraka?
Inna sprawa, że z tym 18% trochę przesadzili, ale z drugiej strony tam są trochę inne realia płacowe i może nikt nie spojrzy na to, jak na zdzierstwo.
Hurtownia budowlana. Klienci przyjeżdżają po cement , wapno, klej,a Ty musisz wydając towar zapakować im zakupione rzeczy do auta.
Wybór środka transportu do tego typu towarów często jest nieprzemyślany, bywa że po załadunku w kołach robi się mało powietrza, albo pole widzenia kierowcy nie jest zbyt szerokie.
Pomoc w załadunku to obowiązek wprowadzony przez właściciela firmy. Jest nieraz sporo z tym gimnastyki, trzeba szukać folii do wyłożenia siedzeń, a to kawałka kartonu,
@synth1: I to jest najlepsze podsumowanie. Napiwek powinien być za coś "ponad normalne obowiązki". Z tego powodu napiwek za normalną obsługę w restauracji jest nieporozumieniem.
Głupia analiza. Facet ma problem z przepływem informacji w swojej restauracji to zamiast usprawnic kontakt klient-manager aby i pochwała dotarła i uwagi krytyczne to chowa głowe w piasek wrzucając 18% napiwek (gdzie regułą jest dawanie 5-7-10-15% w zaleznosci od okazji).
Standardowe podejscie jakie stosują też wszelkiej masci lewacy. Zamiast rozwiązać problem uwalamy temat globalnie i obowiązkowo.
Komentarze (235)
najlepsze
cool story: Mój pierwszy samodzielny wyjazd z dziewczyną odbyłem, gdy miałem pierwszą pracę za 1400zł. Pojechaliśmy do Grecji. Na pobycie kolacje i śniadania w cenie oprócz napojów, więc braliśmy najtańszą wodę niegazowaną 0,35 za 1 euro. Nie dawałem napiwków, bo nie będę podwajał ceny samej wody. Po dwóch dniach kelnerka obsługująca naszą strefę ze stolikiem
A tak serio - to fakt, że napiwki zazwyczaj nie odzwierciedlają oceny jakości obsługi, bo "mało nie dam, bo wyjdę na skąpca, a przesadnie też nie, bo to przecież jego robota mnie obsłużyć".
Było AMA kolesia który sporo pisał właśnie na temat tipów.
Link do AMA
Czy przypadkiem Gesslerowa nie wprowadziła w którejś ze swoich knajp (a może w całej sieci?) czegoś podobnego? Wykopki się wtedy oburzali, że wymuszała napiwki zła kobieta. Olaboga, okraść chciała od razu!
Nie chcę tu ocieplać wizerunku tej pani, bo sam osobiście jakoś za nią nie przepadam, ale pytam tylko, czy ten wspaniały i chwalony tutaj "system" to nie ten sam, z którego korzystano w
Chodzi o to, że klient od początku widzi ile danie kosztuje i albo decyduje się je zamówić za taką cenę albo zamawia coś tańszego. Jeśli coś będzie nie tak z obsługą to złoży reklamację na całą obsługę, prawdopodobnie zostaną mu zwrócone całe zapłacone pieniądze albo dostanie jakąś inna rekompensatę aby był zadowolony -
Inna sprawa, że z tym 18% trochę przesadzili, ale z drugiej strony tam są trochę inne realia płacowe i może nikt nie spojrzy na to, jak na zdzierstwo.
Wybór środka transportu do tego typu towarów często jest nieprzemyślany, bywa że po załadunku w kołach robi się mało powietrza, albo pole widzenia kierowcy nie jest zbyt szerokie.
Pomoc w załadunku to obowiązek wprowadzony przez właściciela firmy. Jest nieraz sporo z tym gimnastyki, trzeba szukać folii do wyłożenia siedzeń, a to kawałka kartonu,
@neoneo: a niech zbierają na nowe cyckI!
Standardowe podejscie jakie stosują też wszelkiej masci lewacy. Zamiast rozwiązać problem uwalamy temat globalnie i obowiązkowo.