Chłodzenie serwerowni odbywa się tak jak chłodzenie maszyn w fabrykach, hutach, itp. Czyli w układzie zamkniętym. Woda taka musi być cały czas filtrowana, musi mieć odpowiednią (na bierząco kontrolowaną) temperaturę i ciśnienie. Dodaje się do niej preparaty chemiczne uniiemozliwiające odkładanie się kamienia i inne. Takie są wymogi techniczne, tak jest taniej. Oczywiście co jakiś czas trzeba parędziesiąt litrów dopompować z powodu strat wynikłych z parowania, itp. Więc można powiedzieć, że woda została
Ah to NSA... Akurat wziąłem się ostatnio za cykl Splinter Cell Clancy'ego. Znaczy za tekst odpowiedzialny jest David Michaels, więc nie wiem w końcu kto jest autorem. Acz lektura lekka i przyjemna :-)
a jeszcze sto lat temu szpiedzy przesyłali informacje telegrafem, albo gołębiem ;] ależ ten świat idzie do przodu. pewnie za kolejne sto, to będą czytać w myślach naszych wnuków.
Komentarze (80)
najlepsze
@lolokolo: Tak się zastanawiam - ile powinna zużyć energii, żeby była to 'normalnie' wymagająca placówka?
...bo nie mają tyle wody zeby swoje serwerownie chłodzic ? ;p