@Wojt_ASR: W przypadku kiedy szukasz miejsca w zatłoczonym parkingu - widzisz okazje wolną... którą nagle okazuje się miejsce w pół zajęte przez tico/smarty czy inne minitwory zaparkowane na samym końcu.
Z drugiej strony jeśli miejsca parkingowe są wąskie (w Polsce zdarza się to jednak częściej niż w USA, skąd pewnie pochodzi zdjęcie) i trzeba parkować dosłownie na centymetry to taki Smart zaparkowany do samego końca znacznie ułatwia wyjazd tym, którzy stoją obok niego. W skrócie mówiąc wszystko zależy od sytuacji i zarówno na drodze jak i na parkingu trzeba myśleć a nie posługiwać się jakimiś uniwersalnymi schematami.
@informatyk: Na parkingu, gdzie zazwyczaj parkuje i miejsca i alejki są wąskie. Ktoś parkuje taką białą MX-5 zresztą, zaparkowana do konca od zderzaka do początku stanowiska ma mniej, niż metr. Dłuższe auta często muszą na dwa razy wjeżdżać/wyjeżdżać (sam krótkim czasem się nie mieszcze, jak ktos obok i z naprzeciwka wystaje). Kolega czasem przyjeżdża F150 z długa paką, raz już musiał wyjeżdżać "na 100 razy", bo miejsca było na styk...
Ja tak zawsze robię cinquecento. Do tego (tam gdzie to możliwe) staram się korzystać z miejsc równoległych gdzie wielkość obszaru parkowania nie jest wyznaczona, a miejsca prostopadłe zostawiam większym autom. Dobry ze mnie człowiek co?
@takasobie: Zbieranie plusów to mój życiowy cel, muszę poprosić Macieja by dodał autoodświeżanie informacji o ocenie komentarzy bym nie musiał wiecznie odświeżać strony xD
Z moich to kierowcy drogich aut parkują zajmując 2 miejsca parkingowe, miejsce dla inwalidy i tam gdzie nie można parkować.
Jak małe autko może zając więcej miejsca, niż ford transit, chyba że działa jakaś nie widzialna siła która je pompuje czy co, skoro coś zajmuje więcej miejsca niż transit to nie jest małe autko.
A w temacie, to poczekaj na kierowce tego mikro autka które zajęło "więcej miejsca", a w
Z jednej strony racja mało co tak wkurza jak wizja pustego miejsca i zonk, z drugiej to miejsce mogą wykorzystywać posiadacze dupnych aut do lepszego lawirowania na zatłoczonych parkingach.
Mieszkam w samym centrum, gdzie o miejsce jest naprawdę trudno. W lato to już prawdziwy koszmar. Ogródki z restauracji zabierają kilka miejsc parkingowych. Jest też 5 sk$$%iałych motocyklistów, którzy ZAWSZE muszą zaparkować te swoje kosiarki na zwykłym miejscu parkingowym. Oczywiście całą zimę stoją nieużywane blokując miejsca. Kilka razy przyklejałem kartki z prośbą, żeby parkowali za latarniami, gdzie i tak samochód się nie zmieści, a wyświadczą przysługę kierowcom samochodów. Zero reakcji. A ja
Komentarze (103)
najlepsze
źródło: comment_rTNHUchxnQn1odJCSosLQQqrRoIlPGg2.jpg
PobierzNie jestem kierowcą i kompletnie nie mam pojęcia.
Przez chwilę nawet myślałem, że tytuł jest ironiczny, ale tytuł z imgura nie brzmi ironicznie.
Daruj sobie tę durną cenzurę.
Przychodzi facet do baru i na wejściu mówi:
- p$#%$%@ony matiz, tfu! Kelner, setkę wódki.
Kelner podaje alkohol i delikatnie prosi klienta o kulturę.
Po chwili znowu:
- p$#%$%@ony Matiz, tfu! Kelner daj jeszcze setkę.
Kelner na to:
- Panie, powiedz no pan wreszcie o co chodzi.
- No widzi pan, jadę sobie TIRem, załadowanym na maxa - 40 ton, rozumie pan - i nagle patrze, gówniarze na drodze. To
Z moich to kierowcy drogich aut parkują zajmując 2 miejsca parkingowe, miejsce dla inwalidy i tam gdzie nie można parkować.
Jak małe autko może zając więcej miejsca, niż ford transit, chyba że działa jakaś nie widzialna siła która je pompuje czy co, skoro coś zajmuje więcej miejsca niż transit to nie jest małe autko.
A w temacie, to poczekaj na kierowce tego mikro autka które zajęło "więcej miejsca", a w
Tak mi się skojarzyło :)
Jak ma ktoś cała wersję 3,35min to niech wrzuci