Dobra Google, to już jest nieco przerażające
Mateusz podrzucił mi linka do Google+ z frazą w wyszukiwarce zdjęć „dog”. Kliknęłam i wyświetliły mi się dosłownie setki zdjęć psów – moich i nie tylko.
G.....k z- #
- #
- 51
Mateusz podrzucił mi linka do Google+ z frazą w wyszukiwarce zdjęć „dog”. Kliknęłam i wyświetliły mi się dosłownie setki zdjęć psów – moich i nie tylko.
G.....k z
Komentarze (51)
najlepsze
Już sam pejsbuk powinien być wystarczający...
cool story
W moim fejkowym profilu z błędnymi danymi wpisaną lokalizację mam jako Radom. Po 4 miesiącach pojawił mi się komunikat, że jeden z moich znajomych "twierdzi, że mieszkasz we Wrocławiu, czy potwierdzasz tę
Tutaj nie chodzi o to, ze google rozpoznaje psa na zdejciu? I ze poznaje kolor zolty itp.?
Ja tak to odebralem... Z tego co napisala autorka wynika chyba (szybko to przeczytalem i pobieznie), ze zdjecia, na ktorych byl pies, nie mialy etykiety 'dog'
No wiec jakas rewelacja jednak jest :)
Jeśli chodzi o kwestię tego, że google rozpoznaje co jest na obrazie,
Niby czemu? Jakie będzie mieć konsekwencje, jak usunie wszystko i przeniesie do siebie?