Uwielbiem 'Armageddon', uwielbiam 'Twierdzę', 'transformers', 'Bad Boys'. Uwielbiam amerykańskie filmy przepełnione patosem, masą efektów specjalnych i scen akcji. Lubię proste rozrywki i wk@@@ia mnie jak ktoś ma wielki ból dupy o to, że jakaś scena jest ekstremalnie głupia czy przesadzona, lub że fabuła w takich filmach kuleje. Ludzie zrozumcie, chcecie ambitne kino włączcie sobie von Triera czy Polańskiego. Jak pójdę do kina na World War Z to z góry będę się nastawiał
@SiekYersky: Masz rację, ale "Armageddon" jest po prostu kiepski - to moje zdanie. Z resztą Twojej wypowiedzi zgadzam się. Często lubię sobie włączyć jakiś film klasy C... i się pośmiać. Polecam wszystkim filmy SF z lat 40-60... wbrew pozorom jest kilka perełek. Jak oglądać takie filmy: "Odsuwamy się na pewien dystans... PLAY"
@highlander: eee tam... to naprawdę fajne. Tylko trzeba zacząć myśleć, tak jak ludzie oglądali to wtedy, jakie warunki były, czego się bali. Za jakiś czas wszystkie współczesne klasyki będą kupą śmiechu, ale to jest oczywiste.
A ja tam bardzo lubię Armageddon. Szczególnie tą scenę gdzie wszyscy ludzie na świecie patrzą w niebo i wszyscy jednocześnie na całym świecie zdają sobie sprawę: "jesteśmy w czarnej dupie"
Typowe popcornowe kino, lekkie łatwe i przyjemne. Nie wiem czego innego chcą ludzie oczekiwać.
Cudowny Benio Affleck, przepiękna Liv, do tego przygrywal Aerosmith, ludzie za co tu przepraszać? Świetny wyciskacz łez plus fajne, do bólu amerykańskie kino akcji :)
Ja jak poprzednicy również lubie Armageddon. Zwłaszcza za genialną obsadę Willis, Afleck, Tyler, Buscemi, Duncan, Thorton, Patton, David i rola, która przypadła mi najbardziej to genialny Stormare .
Odda kasę za bilety? Nie sądzę. Oczywiście, gdyby film słabo się sprzedał, to dystrybutorzy od razu wieszali psy na piratach.
W ogóle, branża filmowa jest całkiem ciekawa: jeśli film na który idziemy okazuje się gniotem, to... to w sumie nie możemy nic z tym fantem zrobić. Pieniędzy nie odzyskamy, chociaż nas okłamano i obiecywano cuda.
I widz staje przed wyborem: albo iść do kina i liczyć, że znów go nie wyrolują,
Komentarze (21)
najlepsze
@beteg: hipster jestes zwykly i tyle
Typowe popcornowe kino, lekkie łatwe i przyjemne. Nie wiem czego innego chcą ludzie oczekiwać.
Komentarz usunięty przez moderatora
http://www.vulture.com/2013/04/michael-bay-is-not-sorry-for-armageddon.html
W ogóle, branża filmowa jest całkiem ciekawa: jeśli film na który idziemy okazuje się gniotem, to... to w sumie nie możemy nic z tym fantem zrobić. Pieniędzy nie odzyskamy, chociaż nas okłamano i obiecywano cuda.
I widz staje przed wyborem: albo iść do kina i liczyć, że znów go nie wyrolują,