Otwieranie puszki coli na dnie oceanu.
Astronauta Chris Hadfield otwiera potrząśniętą puszkę coli siedząc na dnie oceanu. Wbrew oczekiwaniu puszka zachowuje się trochę inaczej niż powinna.
k.....5 z- #
- #
- 114
Astronauta Chris Hadfield otwiera potrząśniętą puszkę coli siedząc na dnie oceanu. Wbrew oczekiwaniu puszka zachowuje się trochę inaczej niż powinna.
k.....5 z
Komentarze (114)
najlepsze
@Solidly:
Przecież są zapuszkowani, woda na nich nie naciska. Tak naprawdę ciśnienie wewnątrz nie zależy ani od atmosferycznego, ani od głębokości, bo jest sztucznie regulowane. Gdyby nie było zapasów ani regulacji, tylko wzięłoby się taką zamkniętą puszkę z ludźmi i powietrzem, i zanurzyło w wodzie, to ciśnienie w środku pozostałoby takie, jak na powierzchni - bo ciśnienie hydrostatyczne równoważą ściany. Ale ciśnienie w środku jest sztucznie zwiększone, być może
Na lekcji przyrody:
- Dzieci powiedzcie mi ptaszka na ,,a" - mówi pani nauczycielka.
Jasio się nieśmiało zgłasza:
- A może ,,czyżyk"?
Pani ukarała go za tą głupią odpowiedź.
- Dzieci teraz ptak na ,,b".
Jaś wyrywa się do odpowiedzi:
- Być może ,,czyżyk"...
- Za drzwi! - mówi zdenerwowana nauczycielka.
- A teraz ptak na ,,c".
Jaś wygląda zza drzwi i mówi:
- Czyżby czyżyk..?
– „Drogie radio Erewań! Czy to prawda, że w Moskwie, na Placu Czerwonym, rozdają wołgi?”
– „Prawda – odpowiada Radio Erewań – ale nie w Moskwie, a w Leningradzie, nie na Placu Czerwonym, a na Newskim Prospekcie i nie wołgi, a rowery, i nie rozdają, a kradną”.
Po przeczytaniu tego opisu myślałem, że puszka właśnie wybuchnie, bo to było oczywiste, że przy wyższym ciśnieniu taki wybuch nie powinien mieć miejsca.