@Supercoolljuk2: daleko mi do bronienia Chaveza (wręcz przeciwnie, uważam jego działalność za szkodliwą dla Wenezueli oraz regionu), ale Wenezuelczycy mieli ropę na długo przed nim, a eldorado nie zbudowali. To nie takie proste.
@kukenkino: no był przywódcą pokroju Castro, który normalną gospodarkę dawno by położył. Ale i tak państwo mogło być dużo, dużo bogatsze gdyby na jego czele stał ktoś rozsądnie gospodarujący dobrami i nie podchodzący do gospodarki ideologicznie.
Dane z infografiki niczego nie wyjaśniają - nie uwzględniają np. zapaści wenezuelskiego przemysłu. Przed Chavezem ropa była jednym z jego filarów. Teraz jest jedynym. Wenezuelczycy niczego nie produkuja, niczego nie wytwarzają, niczego nie potrafią - kraj po prostu konsumuje zyski ze sprzedaży jedynego surowca. A właściwie marnotrawi, bo zyski ze sprzedazy ropy posłużyły do kupienia poparcia ludności. Wiadomo, że statystyki podskoczą, ale to jest krótkoterminowe.
Taka Norwegia to ma dobrze. Ropa, gaz, miedź i mnóstwo innych naturalnych dóbr na eksport a tylko ~ 5 mln mieszkańców. W Wenezueli jest ich ~ 28mln a dobrobyt z 15 razy mniejszy od Norwegii. Współczynników PKB na mieszkańca nie ma co nawet brać pod uwagę. Bo jak 5% ludzi posiada 90% bogactwa kraju to tylko oni są bogaci.
Taka Norwegia to ma dobrze. Ropa, gaz, miedź i mnóstwo innych naturalnych dóbr
@piterek: Ropy nie bierz pod uwagę. Całość zysków z jej wydobycia i sprzedaży tworzy fundusz, z którego ma być finansowany dobrobyt przyszłych pokoleń. Zdaje się, że tylko raz, parę lat temu złamali tę zasadę i w czasie kryzysu część zysków przeznaczyli na bieżące potrzeby.
@Hiera: Przeciwstawianie się USA nie jest wartością samą w sobie. Pomijając, że to była jedynie retoryka pod motłoch. Chavezowi nie śmierdziały amerykańskie dolary, ani Ameryce nie smierdziała wenezuelska ropa.
Komentarze (12)
najlepsze
@piterek: Ropy nie bierz pod uwagę. Całość zysków z jej wydobycia i sprzedaży tworzy fundusz, z którego ma być finansowany dobrobyt przyszłych pokoleń. Zdaje się, że tylko raz, parę lat temu złamali tę zasadę i w czasie kryzysu część zysków przeznaczyli na bieżące potrzeby.
Co jak co,ale byl jednym z niewielu politykow, ktorzy przeciwstawiaja sie USA
BOHATEROWIE!