Ma to sens, ale pod warunkiem, że nie będzie się popadało ze skrajności w skrajność... Jeśli dzieciaki nie będą się uczyły pisać ręcznie, długopisem po papierze, to wyhodujemy społeczeństwo po części kalekie... nie będzie potrafiło się podpisać bez komputera.
Czy do tego chcemy dążyć?
Natomiast wyeliminowanie części książek i zastąpienie ich materiałami elektronicznymi - jak najbardziej godne naśladowania.
Komentarze (1)
najlepsze
Czy do tego chcemy dążyć?
Natomiast wyeliminowanie części książek i zastąpienie ich materiałami elektronicznymi - jak najbardziej godne naśladowania.