Prawdopodobnie najlepszy tekst motywacyjny ever - 6 Harsh Truths
![Prawdopodobnie najlepszy tekst motywacyjny ever - 6 Harsh Truths](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_ItLRtzYiGQ68qpNPcvhfjAE4nhRuVrB7,w300h194.jpg)
You're going to hate hear this. My only defense is that this is what I wish somebody had said to me around 1995 or so.
![djstonka](https://wykop.pl/cdn/c3397992/djstonka_3iCsxeBxhC,q52.jpg)
- #
- #
- #
- 152
You're going to hate hear this. My only defense is that this is what I wish somebody had said to me around 1995 or so.
Komentarze (152)
najlepsze
#7 Tylko niewielka część ludzi odnosi sukces.
Zapewne jeszcze mniejsza grupa ludzi potrafi określić się jako szczęśliwe. Można oczywiście obstawać przy tym, że kwestie finansowe nie wiążą się z poczuciem wartości i spełnienia, jednak powołam się na satyryczne powiedzenie, że lepiej płakać w mercedesie niż na rowerze.
Obojętnie
Nota bene, koleś przedstawia podejście jakie zostało wyśmiane, w moim zdaniem, najlepszym
Kolejny rok to kolejne 365 dni, daje to prawie 3 tysiące godzin aby się czegoś dobrze nauczyć i w tym doskonalić (liczone jako 8h dziennie nie zmarnowane na głupoty). A z tego pułapu to już tylko rzut beretem żeby być w czymś dobrym, wystarczająco dobrym aby móc dostać jakąś związaną z tym robotę. Kwestia utrzymania motywacji. Powodzenia wszystkim.
Ogólne rzecz sprowadza się do jednego. ZAWSZE MUSISZ COŚ ROBIĆ. Mieć jakieś zajęcie. Może być to praca, może być to jakieś hobby od chorobliwego zbierania znaczków po jedzenie na koncert jazzowe po całym kraju, cokolwiek. Rób coś i niech Cię to pochopnie. Nie można popaść w rutynę i bezmyślne patrzenie się w telewizor czy przewijanie scrollem kolejnych stron internetowych.
Nigdy nie byłem zbyt wylewny i ciężko przychodzi mi to pisać jednak artykuł ten dosyć mnie poruszył i mam nadzieję, że pchnie mnie z powrotem na tory, którymi się poruszałem przez szeroko rozumiane życie
Zawsze
Jego przepis na sukces jest prawdziwy. Bądźmy cynicznymi @$#!%synami, eksploatujemy wszystkich wokoło i sprzedawajmy siebie niczym mebelek w ikei. Rzeczywiście, osiągniemy w ten sposób sukces.
...tylko czy to jest sukces, którego aby na pewno w takim razie pragniemy?
Pracuje,
Niemniej, jeśli nie wie czego się chcę, to warto próbować nowych rzeczy, ale na bogów - nie po to by ktoś nas kupił tylko po to by odkryć czego chcemy. Po to próbuję różnych sportów, hobby i innych. Jeśli ktoś jest nerdem/otaku i czyta całe dnie mangę, to czemu go z tego powodu deprecjonować skoro go to cieszy i mówić, że "O, tamten koleś co ćwiczy na siłce jest super, a ty jesteś przegrany, bo oglądasz rysowane panienki" ? Przepraszam, może się mylę, ale wnioskuje, że ten tekst właśnie to próbuje mi powiedzieć. Czym się różni jedno od drugiego? Ok, można powiedzieć, że jest bardziej profitowe. Mięśnie --> panny. Z drugiej strony, co jeśli temu nieszczęsnemu otaku nie daje to żadnej frajdy i nawet panny są niżej niż jego fun?
Z drugiej strony, to tylko motywator. Może też reaguje zbyt emocjonalnie, ale jestem uczulony na robienie ludziom wody z mózgu i wmawiania im "Tak, znam sposób na bycie super, zrób to i
Ale odpowiadając na post... dlaczego? Dlaczego mam być kimś kogo każdy chciałby kupić? Czemu miałoby mi na tym zależeć w ogóle? To mi da szczęście?
Rozwijam swoje umiejętności, mam przyjaciół, dostaje sporo ofert pracy, pracuje, powinienem być najszczęśliwszy, bo wszyscy chcą mnie
Nadchodzi 2013. Tak! Jedźmy z tym koksem!!!
Zapytasz się, co masz robić? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie razem, wy małe #@$@ki.
Spróbujmy z jakimś przykładem bez pieniędzy abyś się nie zawiesił na tej kasce. (The demographic that Cracked writes for is heavy on 20-something males. – jeszcze nie wiem jak to przetłumaczyć) Na forach internetowych i w moich elektronicznych skrzynkach odbiorczych przeczytałem wiele historyjek nieszczęśliwych, samotnych chłopaków, którzy narzekają, że kobiety nie wchodzą w relacje z nimi pomimo tego, że są takimi słodkimi misiami-ptysiami. Mogę wytłumaczyć co jest źle w tym toku rozumowania, ale chyba lepiej zrobi to Alec Baldwin:
W tym przypadku, Baldwin to młoda, atrakcyjna kobieta w twoim życiu. Ona ci tego nie powie tak prosto jak Baldwin – bo społeczeństwo nie wychowało nas na absolutnie prawdomównych – ale zasada jest ta sama. Dobry kolega? Gówno mnie to obchodzi. Jeśli chcesz poruchać, to zrób to co do ciebie należy.
Co
Oto najwpanialsza scena w historii kinematografii (UWAGA: BARDZO WULGARNY JĘZYK).
Dla tych co nie mogą go obejrzeć, spieszę wyjaśić, że to sławny monolog Aleca Baldwina, który w „Glengarry Glenn Ross” daje prawdziwy popis aktorskiego kunsztu. Bohater grany przez Baldwina - którego uznajesz za czarny charakter – przemawia do pokoju pełnego ludzi i przedstawia im nowego dupka mówiąc, że jeśli wszyscy są na wylocie chyba, że dopną interesów do których zostali wyznaczeni:
„Dobry
"6 przykrych prawd, które uczynią Cię lepszą osobą"
2013, sk!$$ysyny. Yeah! Zróbmy
Nikotyna daje krótkoterminowego kopa (na kilka godzin), ale ma wadę w postaci wyrabiania tolerancji.
Na dłuższą metę pomaga regularne chodzenie spać, wysypianie + jakaś aktywność fizyczna.
Jest jeszcze trzecia możliwość w postaci adrenaliny, gdy kończy się czas na coś (zlecenie/egzamin jutro) i zaczynam się bać że mi nie wyjdzie. Najgorsza opcja, bo rozwala rytm chodzenia
Jeśli mówimy o hormonach, to najważniejszą rolę w motywacji spełnia dopamina (słowo na dziś: układ nagrody).
Wiele rzeczy wyzwala produkcję dopaminy, w tym właśnie substancje takie, jak nikotyna, ale nie oznacza to, że paląc papierosy będziemy automatycznie zmotywowani do czegokolwiek. Czegokolwiek, oczywiście oprócz dalszego palenia papierosów ;)
"If your dream girl or guy had a hidden camera that followed you around for a month, would they be impressed with what they saw?"