Czuję, że zamordowano mi Bolka w szpitalu - oskarża ojciec. Szpital milczy
- Odłączono aparaturę bez naszej wiedzy i zgody - mówi Grzegorz Kozikowski, tata 13-miesięcznego Bolka, który przez dwa tygodnie walczył o życie w dziecięcym szpitalu klinicznym. - O tym zawsze decyduje lekarz, nie rodzina - usprawiedliwia lekarzy profesor Lech Chyczewski, rzecznik prasowy...
mikado116 z- #
- 44
Komentarze (44)
najlepsze
I dlatego nie czytam gazeta.pl - zamiast suchych konkretów/faktów - (zazwyczaj) stronnicza opowieść.
Komentarz usunięty przez moderatora
To jest norma w naszych szpitalach. Generalnie, albo nas stać by się badać za darmo (i czekać bardzo długo na skierowania itd.), albo nas nie stać i płacimy (bo np. z dnia na dzień czujemy się coraz gorzej). Szpitale powinny być tak zorganizowane, że na dzień dobry masz komplet badań. W prywatnych tak jest, ale w
szkoda tylko,
Gdyby rodzice potrzebowali pieniędzy na solidnego adwokata, chętnie się dorzucę.