Niszczące działanie płacy minimalnej i socjału
Jak płaca minimalna i socjal zniszczyły murzynów w USA opowiada Walter Williams w programie Johna Stossela.
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 139
Jak płaca minimalna i socjal zniszczyły murzynów w USA opowiada Walter Williams w programie Johna Stossela.
Komentarze (139)
najlepsze
A poważnie to płaca minimalna może i nie jest potrzebna ale samo zapotrzebowanie na pracę w takiej sytuacji spowodowało by bardzo niskie stawki.
zresztą wydaje mi się że część ludzi po prostu nie chce pracować na niskich stanowiskach, wolą zasiłki i inne zajęcia zarobkowe(praca na czarno itd). Jak byście im dali dyrektora i samochód służbowy to może wtedy byli by
Jesteś przewrażliwiony. To redaktor pierwszy wyjechał z wykresem różnicy między białymi a czarnymi. A facet wytłumaczył dlaczego jest tak a nie inaczej. Wychował się w czarnym getcie więc temat zna od
Państwo to dużo starszy i jeszcze głupszy pomysł, który wprowadzono i trwa. Dzięki temu, że trwa, 99% nie może sobie dziś wyobrazić życia bez monopolisty Policji, Sądu Najwyższego, rządu czy podatku.
@editplus: Ale po co on ma to robić? Gdzie jest napisane, że on powinien sobie odejmować? Czemu definiujemy, że praca ludzka jest warta MINIMUM te 1500 zł brutto miesięcznie? Przecież nie każda praca jest tyle warta. Niektórzy nie są w stanie wyrobić nawet tyle. Wyobraź sobie, że na dworze plucha, pada deszcz, a Ty prowadzisz duży sklep.
@
Podam ci prosty przyklad.
Mamy sobie male, odizolowane miasteczko z bardzo wysoka stopa bezrobocia. W tym momencie chetnych pracowac, ale bez szans na prace jest tam 100
Tak, jest to oczywiste. Zgodnie z twoim rozumowaniem Auchan A i B powinien placic tyle co Auchan C, ktory jest w Norwegii. Czy pracownik w Auchanie C Jest wiecej wart? Czy pracownik w Auchanie D, ktory jest w Niemczech, gdzie placi sie 2x wiecej niz w Auchanie A (Polska), ale 25% mniej niz w Auchanie C (Norwegia) jest ofiara WYZYSKU?
To normalne, ze lokalny popyt i podaz pracy powinien
A ta sama osoba pracowałaby za 2zł jak i za 5zł (bo do pyska trzeba coś włożyć), z tym że jak jest płaca minimalna to pracodawca nie może dać jej stawki 2 zł bo to wyzysk.
(Nigdzie
Nie rozumiesz, że ograniczasz tym samym wolność pracownika chętnego do pracy za taką stawkę? Jeśli zakażę Ci głosić swoje poglądy to źle, ale jeśli zmuszę wszystkich, żeby Cię nie słuchali to już OK? W tym rozumowaniu nie ma logiki.
Skoro tak Ci leży na sercu problem ubogich ludzi to może założysz firmę i zatrudnisz ich wszystkich, nie za pensję minimalną ale np. 20 czy 30 tysięcy
Ja kiedyś pracowałem na umowę zlecenie bo nie miałem wyjścia, brak doświadczenia i początek lat 90-tych w Łodzi gdzie upadał przemysł lekki i bezrobocie wynosiło z 40%, szef kupował nowe auto a ja biedowałem, zwiałem od niego jak tylko
@Przygoda: za minimum bym nie pracowal, ale powiem tak ani jednego dnia nie przepracowalem na etacie, tylko "umowy smieciowe" i nie zamienilbym tego na etat :)