@dzoker: Jak u nas taszczyłem (na imprezę) umalowany jako zombie styropianowy nagrobek Juranda schlapany czerwoną farbą, to jakaś babcia najpierw splunęła, potem się przeżegnała, a na koniec uciekła na drugą stronę ulicy.
W tego typu żartach zawsze mnie zastanawia, czy żartujący biorą pod uwagę, że ktoś dostanie zawału serca.
Ja na przykład miałem wadę serca (już ją usunąłem zabiegiem), i kiedyś po takim impulsie (żarcie), pewnie dostałbym palpitacji serca, co jest groźne dla życia.
Nie zrozumcie mnie źle, ja uwielbiam dobry i mocny humor, ale ... no właśnie :)
Komentarze (64)
najlepsze
No i wtedy to się nazywało po prostu Zaduszki.
Polecam subskrybować, bo widzę coraz częściej tu ich filmiki.
Ja na przykład miałem wadę serca (już ją usunąłem zabiegiem), i kiedyś po takim impulsie (żarcie), pewnie dostałbym palpitacji serca, co jest groźne dla życia.
Nie zrozumcie mnie źle, ja uwielbiam dobry i mocny humor, ale ... no właśnie :)