NaNajpierw został pan przez włodarzy TVP zawieszony.
Na kilka miesięcy. Tymczasem po odwieszeniu jeszcze przez trzy i pół roku przeprowadzałem normalne wywiady w ramach "Gościa Jedynki", na zmianę z Kamilem Durczokiem. Dalej współprowadziłem też "Kawę czy herbatę" i
byłem gospodarzem "Teleexpressu". A dziś wygląda to tak, jakbym został telewizyjnym banitą bezpośrednio po mojej wpadce z Marianem Krzaklewskim. To nieprawda.
@Arkadian: Ciekawostka - polecam wywiad u Wojewódzkiego. Dlaczego Gembarowski nigdy nie trafił do TVNu jak inne spadki z Publicznej? Odpowiedź w wywiadzie - część 1, około 10:30 minuty programu.
@Tytus7: Ale wtedy ludzie mieli choć trochę wiary w to, że media są niezależne. W końcu to było parę lat po zmianach w Polsce. W PZPR normalne było, że TV jest własnością partii (nikt tego nie ukrywał - przecież to było naturalne).
Teraz nawet młodzież wie, że niezależność i media to antagonizmy. Jak każdej spółki giełdowej - jej celem jest dominacja i osiągnięcie największego zysku. Osiągnąć to można jedynie poprzez
@bialaowca: Powiem szczerze też mnie to interesowało taką gwiazdą był....Otóż szanowny został wielkim piewcą Unii. Próbował chłopina dostać się do parlamentu europejskiego ale nie wyszło (swoją drogą z listy PO) wedle ostatnich znalezionych informacji koledzy z PO nie chcieli zostawić go na lodzie (w końcu odebrał troche głosów Pis) i obiecali mu jakieś miejsce w jakieś europejskiej fundacji. Czy doszło to do skutku niewiadomo. Ale myśle ,że mnogość fundacji gwarantuje
Teraz też jest 11% z groszami [blisko 2mln] tylko że drugie tyle jest za granicą! Świadczy to o tym, że 2 mln straciło pracę w przeciągu tych ~10lat (i znalazła ją za granicą). 5% obywateli kraju musiało opuścić kraj. O jakim "rządzeniu" my mówimy!?
Twoje wyliczenia są wzięte kompletnie z kapelusza. Nie mam zamiaru się do nich więcej ustosunkowywać, bo ani ja, ani Ty nie jesteśmy kompetentni. Dodam tylko, że ludzie, którzy wyjechali w znakomitej większości znaleźli pracę zagranicą, często nie znając języka.
Co do reszty: rządzenie delikatnie mówiąc dobre nie jest, ale to wiele nie zmienia. Skoro w UK za minimalną pensje można żyć tak jak w Polsce za średnią to tylko
szkoda, że nie słychać, co mówią do siebie na napisach:P Koleś ma nieźle nawalone pod kopułą, co by Krzaku nie mówił, to ten nie miał prawa tak się rzucać, dąsać i przerywać.
Dokładnie. Zadał pytanie, to byłby łaskaw chociaż wysłuchać odpowiedzi. Tym bardziej, że Krzaklewski wcale takich głupot nie gadał. Przy okazji ciekawie odpowiedział na pytanie o bezrobocie. Faktycznie pamiętam z tamtych czasów jak bezrobocie zaczęło ostro rosnąć i ludzie się strasznie wkurzali. Ale to był czas, kiedy zmieniało się wszystko w zatrudnieniu. Likwidowano nierentowne państwowe, źle zarządzane molochy, z dziesiątkami a może setkami tysięcy pracowników-figurantów, co przychodzili praktycznie głównie do picia kawy. Ba - w tym czasie sam byłem takim figurantem i oczywiście bardzo mnie wtedy Krzak wkurzał. Wtedy nie miałem bladego pojęcia jak działa gospodarka - bo skąd? W szkole takich rzeczy nie uczyli, a później mój profil nie miał nic wspólnego z ekonomią. Net dopiero raczkował, więc też nie było do czytania tyle co teraz.
Do tego jak tylko zaczął mówić o podatkach, to ten pajac chciał go od razu
Komentarze (99)
najlepsze
dlatego zakopuje jako informacja nieprawdziwa
NaNajpierw został pan przez włodarzy TVP zawieszony.
Na kilka miesięcy. Tymczasem po odwieszeniu jeszcze przez trzy i pół roku przeprowadzałem normalne wywiady w ramach "Gościa Jedynki", na zmianę z Kamilem Durczokiem. Dalej współprowadziłem też "Kawę czy herbatę" i
byłem gospodarzem "Teleexpressu". A dziś wygląda to tak, jakbym został telewizyjnym banitą bezpośrednio po mojej wpadce z Marianem Krzaklewskim. To nieprawda.
Teraz nawet młodzież wie, że niezależność i media to antagonizmy. Jak każdej spółki giełdowej - jej celem jest dominacja i osiągnięcie największego zysku. Osiągnąć to można jedynie poprzez
Komentarz usunięty przez moderatora
Twoje wyliczenia są wzięte kompletnie z kapelusza. Nie mam zamiaru się do nich więcej ustosunkowywać, bo ani ja, ani Ty nie jesteśmy kompetentni. Dodam tylko, że ludzie, którzy wyjechali w znakomitej większości znaleźli pracę zagranicą, często nie znając języka.
Co do reszty: rządzenie delikatnie mówiąc dobre nie jest, ale to wiele nie zmienia. Skoro w UK za minimalną pensje można żyć tak jak w Polsce za średnią to tylko
Dokładnie. Zadał pytanie, to byłby łaskaw chociaż wysłuchać odpowiedzi. Tym bardziej, że Krzaklewski wcale takich głupot nie gadał. Przy okazji ciekawie odpowiedział na pytanie o bezrobocie. Faktycznie pamiętam z tamtych czasów jak bezrobocie zaczęło ostro rosnąć i ludzie się strasznie wkurzali. Ale to był czas, kiedy zmieniało się wszystko w zatrudnieniu. Likwidowano nierentowne państwowe, źle zarządzane molochy, z dziesiątkami a może setkami tysięcy pracowników-figurantów, co przychodzili praktycznie głównie do picia kawy. Ba - w tym czasie sam byłem takim figurantem i oczywiście bardzo mnie wtedy Krzak wkurzał. Wtedy nie miałem bladego pojęcia jak działa gospodarka - bo skąd? W szkole takich rzeczy nie uczyli, a później mój profil nie miał nic wspólnego z ekonomią. Net dopiero raczkował, więc też nie było do czytania tyle co teraz.
Do tego jak tylko zaczął mówić o podatkach, to ten pajac chciał go od razu