Zasłyszane. Co blondynka mówiła w autobusie opolskiego MZK

Wspomnienie Mustafy – czyli wakacje w Tunezji... - On potem ciągle mnie się pytał czy jestem... no ale ja nie krwawiłam...

[GhostxT]

Bardziej żałosne jest to, że na jakimś portalu ktoś wstawia artykuł o tak dennej sprawie, która może być z resztą zmyślona. Nie mam zamiaru bronić przedstawionego zachowania, ale według mnie są po prostu ważniejsze sprawy niż konwersacja blondynki w autobusie. Co mnie k@$@a obchodzi "sensacyjny" wątek w życiu jakiejś dziewczyny?

[Samuelos]

W Opolu naprawdę chyba nic się nie dzieje, że już o takich głupotach piszą w lokalnych mediach... Swoją drogą jak autorowi tak bardzo przeszkadzała owa blondi ze swoją opowieścią to czemu nie zwrócił jej uwagi, że raczej współpasażerów mało interesują jej opowieści przed kim rozkraczała się na wakacjach?

[hasser]

autorowi tak bardzo przeszkadzała owa blondi ze swoją opowieścią to czemu nie zwrócił jej uwagi,

@Samuelos: Bo pewnie cała historia powstała w jego głowie się w jego głowie. W następnym odcinku "Afera w Opolu. Ktoś dłubał w nosie na przystanku"

[S.....u]

Z Mustafą i Osama? Nie dość, że ten pierwszy to lew, to na dodatek drugi jest terrorystą.

[rafcze]

@Sudokuu: Będzie miała co wpisać w CV.

[M.....n]

@Sudokuu: Ja bym na jej miejscu nie ryzykował z Osamą, wybuchowy chłopak z niego.

[K_R_S]

Na główną się nie nadaje. Natomiast, gdy ktoś narusza przestrzeń wspólną to właściciel przestrzeni powinien reagować. Jeśli narusza ją zgodnie z regulaminem należy ładnie poprosić o ściszenie tonu (kierowca w imieniu MZK), a gdy to nie skutkuje poprosić o opuszczenie autobusu, który jej własnością nie jest.

[l.....t]

@K_R_S: Ale czemu? W autobusie zazwyczaj nic się nie dzieje i jest zwyczajnie nudno jak się nie ma książki czy innej gazety pod ręką. Posłuchanie takiej rozmowy rozbawi, zabije czas a i samoocene podniesie :)

[K_R_S]

@lebort: > Natomiast, gdy ktoś narusza

Jeśli masz z tego ubaw, to to nie jest naruszenie

[breeder]

Prawie jak "Pamiętniki z wakacji".

Może nie jest jeszcze tak źle, a tylko panienka nie do końca udała się rodzicom?

Nie ma to jak wysoki poziom dyskursu w lokalnych mediach.

[thewickerman88]

historia prawdziwa jak te z "piekielnych"

[Nunamnir]

Za dużo zdebilaczy z wojewudzkim w roli głównej, big braderów i tańców na lodzie, na rezultaty nie trzeba było długo czekać.

[olowpb]

Na biologii uczyli, że wygrywa najsilniejszy. Pytanie tylko czy również najmądrzejszy?

[BillHickok]

Nieładnie tak podsłuchiwać, ja nawet jak koledzy rozmawiają przez telefon to myślę o czymś innym żeby nie słyszeć co gadają

[T.....M]

@BillHickok: Jest taka możliwość o jakiej piszesz milordzie, ale obawiam się iż te przydługie opowiadanie barwnych wrażeń prędzej czy później by było usłyszane mimochodem przez naszego autora.

[T.....M]

@BillHickok: Czy czytałeś co pisał autor? Nie było innej opcji skoro debilka gadała przez telefon zbyt głośno.