@dither: Saga Baldur's Gate oraz Planescape Torment to zdecydowanie NAJLEPSZE polonizacje gier w historii i dla mnie osobiście to jedyne dwa tytuły w które wolę grać po polsku niż po angielsku.
@Krzemien: Niestety, mam podobne odczucie. "Niestety", ponieważ udowadnia to, że mimo upływu lat i pojawieniu się nowych sprzętów i oprogramowania szlag trafił kreatywność, oraz, że nie ma co liczyć na godnego następcę. :\
@JesterRaiin: po prostu wszystko co dobre jeśli chodzi o fabułę, klimat i grywalność zostało już wymyślone i wyprodukowane i a teraz jedynie można poodgrzewać te kotlety i ubrać w lepszą grafikę :P
@Markosek: Niewiele jest typowych gier cRPG, a pierwsza część Dragon Age nie była zła.
Wiadomo, do Baldura czy Planescape'a nie ma co porównywać, ale warto docenić że ktoś zrobił grę tego typu, bo od wielu lat nie pojawia się praktycznie nic nowego.
@Derp: Chyba jednak lepsze było Planescape: Torment, grałem też w obydwa Baldur's Gate, i wniosek mam tylko jeden - Dragon Age niech się schowa ze wstydem pod ziemię.
@ZiobroV: 1-8 zgadza sie, nie bylo wyzwalacza dla czarow +9. Wojownik nigdy nie mial ciosu konczacego.. nawet krytyk byl slabszy od zlodziejskiego ciosu w plecy. Czy inne rasy byly slabsze? Trudno powiedziec... granie lowca czy inna postacia skazana na przywolania to pewna sztuka.. trzeba to umiec.
Artyleria zawsze wygrywala wojny. Angazowanie sie w bezposrednie starcie to z punktu strategii wojennej strata czasu i ryzyko,ze wrog zaadoptuje sie do naszej taktyki
@ZiobroV: Hmm, z tej nostalgii zacząłem sobie przeglądać listę czarów w BG2... Już zapomniałem jak niedorzeczni są magowie w świecie FR o.O. Wyzwalacze, zatrzymania czasu, różne natychmiastowe zabijacze i tarcze na wszystko... Szkoda, że już nawet w Ice Windzie 2 magia została bardzo obcięta, a potem było tylko gorzej.Teraz nie wiedzieć czemu gry się balansuje co by żadna klasa nie była za dobra, cóż za podejście dla mięczaków ;)
Zawsze bardziej podobały mi się efekty magiczne w formie spriteów - są bardziej "żywe i dynamiczniejsze". A kolorystyka bardziej pasująca do świata fantasy.
Te w 3D mają dziwną dziwną kolorystykę. Chyba najbardziej widać to w prespellowych efektach. W originale ta gęsta niebieska energia aż tryska z ziemi.
@Gadzinski: Coś w tym jest. Po latach zagrywania się w gry zbudowane na enginie Infinity, efekty czarów w nowszych tytułach wywołują u mnie spore uczucie niedosytu. Animacje, grafika, odgłosy inkantacji - to już nie jest to samo.
Nieważne, czy gram w pierwszego NWN, czy nowego Dragon Age, nie czuję tej mocy bijącej z ekranu, jaką odczuwałem grając magiem w BG, czy Planescape: Torment.
Komentarze (59)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Wiadomo, do Baldura czy Planescape'a nie ma co porównywać, ale warto docenić że ktoś zrobił grę tego typu, bo od wielu lat nie pojawia się praktycznie nic nowego.
Artyleria zawsze wygrywala wojny. Angazowanie sie w bezposrednie starcie to z punktu strategii wojennej strata czasu i ryzyko,ze wrog zaadoptuje sie do naszej taktyki
PS. Wyglada ok, gdyby tylko powstawaly teraz gry z taka fabula...
-W tym mieście pelno jest zla i zepsucia, mocno nim ptrząśnijmy i sprawdźmy co wypadnie!
- pi pi pii
Te w 3D mają dziwną dziwną kolorystykę. Chyba najbardziej widać to w prespellowych efektach. W originale ta gęsta niebieska energia aż tryska z ziemi.
http://fc01.deviantart.net/fs71/f/2011/186/9/d/curse_spell_anim__by_cyderak-d3l52oo.gif
http://fc03.deviantart.net/fs71/f/2011/298/0/3/explosion_by_cyderak-d4dxqvx.gif
Nieważne, czy gram w pierwszego NWN, czy nowego Dragon Age, nie czuję tej mocy bijącej z ekranu, jaką odczuwałem grając magiem w BG, czy Planescape: Torment.
Może to wina 3D, może tego, że