Wylatywałem kiedyś z Rzymu do Londynu. Zostałem odciągnięty z małżowiną na bok i zaczęło się przeszukiwanie bagażu, pytania. Jedno z pytań włoskich służb bezpieczeństwa adresowane do mojej żony. Skąd lecisz? Żona z z nieskrywaną radością odpowiada, że z Rzymu. Mina urzędniczki bezcenna.
Nie wybudziła go również trwająca co najmniej 15 minut przejażdżka po pomieszczeniach do przeładunku bagażu (...) mężczyzna został wychwycony, zanim znalazł się gdziekolwiek, gdzie mógł spowodować zagrożenie
Ja to się może nie znam na lotniskach ale z pomieszczeń do przeładunku bagaży na pewno łatwiej dostać się gdzieś gdzie można spowodować zagrożenie.
Komentarze (15)
najlepsze
Nie wiem skąd to zdziwienie. To zielone w głowie to przecież opony mózgowe! ;)
Jacy Ci włosi głupi, przecież jemu można ze 20 artykułów przywalić
Wylatywałem kiedyś z Rzymu do Londynu. Zostałem odciągnięty z małżowiną na bok i zaczęło się przeszukiwanie bagażu, pytania. Jedno z pytań włoskich służb bezpieczeństwa adresowane do mojej żony. Skąd lecisz? Żona z z nieskrywaną radością odpowiada, że z Rzymu. Mina urzędniczki bezcenna.
Ja to się może nie znam na lotniskach ale z pomieszczeń do przeładunku bagaży na pewno łatwiej dostać się gdzieś gdzie można spowodować zagrożenie.
Komentarz usunięty przez moderatora